wtorek, 25 kwietnia 2017

skomplikowana majówka

Na majówkę trochę się rozjedziemy - Tereska i Marian z Agrykolą do Włoch i Francji
 - Zosia, Sławek i Mietek z Vagabundusem do Włoch
 -  a ja z grupą do Przedborza na Trójprzymierze.

Dla tych co zostają dwie propozycje
1 maja - Wycieczka z Tandemem Mszczonów na inaugurację nowego Pokazu Świateł do Warszawy (kontakt z Robertem tel. 515 341 375 - jadą różnie część na kołach, część pociągiem) link do strony Tandem Mszczonów w zakładce "warto zajrzeć"
3 maja - Janek Puchlerski (Vagabundus) organizuje wycieczkę w okolicach Puszczy Bolimowskiej, start w Żyradowie szczegóły tutaj .
Miłych wrażeń, relacje po powrocie.

niedziela, 23 kwietnia 2017

pizza zamiast puszczy


Wystraszyła mnie prognoza pogody i zamiast Puszczy Kampinowskiej zaproponowałem pizzę. Ale żeby ją pożreć też trzeba nieco pokręcić, i też troszkę terenowo, no może nie tak jak po Puszczy, ale ...
Trochę asfaltu, ale i pół, dróg gruntowych i leśnych, niedaleko, w kółeczko 37 km przez Grodzisk, Kozery Nowe, Chylice, Grabnik

 - tu wpadliśmy do klasztoru Buddystów (pamiętali nas z wizyty 4 lata temu) dzięki czemu bez zapowiedzi mogliśmy obejrzeć nową Świątynię Buddyjską Związku Buddyjskiego Benciem Karma Kamstsang Polska - więcej o tym przybytku tutaj

Wchodząc do Świątyni musieliśmy zdjąć buty, reszta to podziw ołtarza, o pokłonie nie mieliśmy pojęcia, wykonała go tylko nasza przewodniczka.

Co o pokłonie przed posągiem Buddy pisze Gendyna Rinpocze (mnich urodzonyw 1918 roku, w tybetańskim roku Ziemnego Konia, nieopodal Singka Dzong w Kham, w Tybecie. Już jako dziecko uwielbiał budować szałasy i zamykać się w nich przed światem, siedząc w pozycji medytacyjnej. Budował dla siebie trony z ziemi, siadał na nich i udzielał przekazów mocy)
Przede wszystkim musimy wiedzieć, dlaczego robimy pokłony. Nie czynimy tego, by się komukolwiek przypodobać, nie robimy tego również dla Buddy. Takie wyobrażenie o praktyce jest całkowicie błędne. Budda nie jest bogiem tego świata. Kłaniamy się, by oczyścić wszelkie sytuacje z przeszłości, w których nie okazaliśmy innym szacunku. Przejęci sobą i zainteresowani wyłącznie własną satysfakcją, wykonywaliśmy bardzo często negatywne działania.
Dzięki pokłonom zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje coś co ma większe znaczenie niż my sami. W ten sposób oczyszczamy dumę i próżność, które nagromadziliśmy w czasie niezliczonych egzystencji myśląc, że zawsze mamy rację, że jesteśmy najlepsi ze wszystkich, że jesteśmy pępkiem świata. Dumę, która jest odpowiedzialna za nasze działania, oraz karmę będącą źródłem wielu kłopotów i cierpień, rozwinęliśmy w sobie w czasie niezliczonych żywotów. Celem naszych pokłonów jest oczyszczenie się i zmiana nastawienia do życia. Dzięki nim znajdujemy oparcie w czymś doskonalszym, niż nasza duma i przywiązanie do "ja". W ten sposób, poprzez pełne zaufania oddanie, pozbywamy się wszystkiego, co nagromadziliśmy z powodu dumy.

Z Grabnika przez Jaktorów, Chylice, Czarny Las, Janinów, Grodzisk pędem do Milanówka na wspomnianą pizze (dwie gratis, rozlosowane wcześniej). Znów troszkę terenowo, ale tak miało być. A pizze do wyboru, spoglądając na "ryje" smakowały, a czy smakowała wycieczka nie mnie już to oceniać, ot taka autorska trasa, trochę terenowa, obok domu mojej babci na wsi, przez pola, gdzie kiedyś, kiedyś w młodości, tej wczesnej jeździłem.
Przestraszyłem się prognoz pogody ? Może i tak, może dałem plamę, wybaczcie, nie padało, mogła być Puszcza, było jak było i w całym tym ferworze czegoś jednak nie było - grupowego zdjęcia - coś jednak będzie w Galerii zdjęć.

Odjechał do wieczności...

Kopia z Cyklisty Włocławek -
Z przykrością zawiadamiamy że odszedł od nas nasz V-Prezes nasz "Zyga" "Tata", Zygmunt Chochoł. Wiadomość o śmierci Naszego Przyjaciela tak nieoczekiwana i nagła dotarła do nas dziś ... Nieodżałowana  strata dla klubu :( Zygmunt stanowił nierozerwalną część WKKR Cyklista, był częścią nas :( ...  

Czasami zwlekamy z podjęciem decyzji, dzielimy włos na czworo i zastanawiamy się czy warto... nie róbmy tego, żyjmy tak jak by kolejny dzień był czymś wyjątkowym, bo nigdy nie wiemy kiedy...


STR Milanówek  -  Żegnaj Zygmunt,
 my też pamiętamy i dziękujemy za przyjęcia na waszych rajdach i pomoc na  naszym Zlocie w Julinku. Mieliśmy się spotkać na majówce, spotkamy się kiedy indziej. Do zobaczenia.

czwartek, 20 kwietnia 2017

Modifikacja na rowerowy kwietniowy weekend

Sobota 22 pozostaje bez zmian - Terenowe wyścigi kolarskie na Turczynku (mimo niekorzystnych prognoz pogody nie dało się odwołać) - a więc, godz.9,30 Panowie,  - 10,30 Panie - Początek zawodów o 11,00. Liczę na pomoc.

Niedziela - Puszcza Kampinoska (ta wymaga pogody, i nawet gdyby w niedzielę nie lało, a dzień wcześniej popada, to na ciepełko nie ma co liczyć) - Proponuję w zamian trochę terenu, ale nie Puszczy, a trochę  pól i łąk, i o połowę krótszą trasę z zakończeniem w Pizzeri. Puszczę zostawimy na pełnie lata. Tymczasem Niedziela z pizzą - start pod MCK godz. 10,15

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Rowerowy kwietniowy weekend

22 kwietnia (sobota) - Terenowe Wyścigi Kolarskie na Turczynku - zapraszam do współpracy.
 Przygotowanie 9,30 na stadionie (dla chłopaków),
koleżanki zapraszam na 10,20
 początek zawodów o 11,00
 - OD PRZEDSZKOLAKA DO SENIORA.



23 kwietnia (niedziela) - Puszcza Kampinoska
 (w nawiasie, o ile pogoda pozwoli, czyli nie będzie padało,
śledzić zapisy aż do niedzieli)
 - start pod MCK godz. 10,00
(dojazd do skraju Puszczy na rowerach, potem traska hardcorowa i powrót, kolarki na bok, w sumie dystans ok 90 km)

niedziela, 9 kwietnia 2017

Niepokalanów - poszli w ogień!

I choć pogoda nie najlepsza (no nie padało) ale wiosny nie było czuć, na dodatek niedziela palmowa, to palma odbiła 29 osobom (za mało ciastek kupiłem), no cóż w drogę.
 Póki byłem na przodzie, było ok. Gdy zostałem przypilnować tyłów, przody poszły jak konie po betonie. W Kaskach nie skręcili gdzie trzeba, i hulaj dusza, prezesa nima. A prezes z resztą grupki, cichutko, na palcach, w prawo, eleganckim asfalcikiem, boczkiem, boczkiem i pod klasztor w Niepokalanowie. I okazało się jak w Piśmie Świętym, że ostatni będą pierwszymi. Wyrywni dotarli sporo później, ale poczekaliśmy, choć ciastek było mało. Mogliśmy od razu wpaść i opierniczyć wszystkie pierniczki, ale solidarność grupowa to rzecz święta, a przybyliśmy do miejsca świętego.

Na terenie klasztoru zwiedziliśmy dwa Muzea. Muzeum Św. Maksymiliana Kolbe.
Św. Maksymilian w klasztorze-wydawnictwie, które stworzył (najsłynniejsze pismo to "Rycerz Niepokalanej", które wychodzi do dziś) nie przewidywał przyjmowania pielgrzymów. Teraz jest, parafia, olbrzymi zakon, muzea, radio a
 o. Maksymilian zwykł powtarzać słowa św. Jana Vianneya: „Jeśli proboszcz jest święty, to parafianie bardzo dobrzy, jeśli proboszcz bardzo dobry, to parafianie dobrzy, jeśli proboszcz dobry, to parafianie źli. Na zewnątrz u innych będzie zawsze o stopień niżej od tego, co sami posiadamy". Już za życia o. Kolbego sława i podziw dla tego franciszkańskiego zakonnika przyciągały do Niepokalanowa ciekawych gości. Przyciągnęły również STR Milanówek, i to nie po raz pierwszy.

Osobną historią tego miejsca jest Straż Pożarna - Ponieważ było dużo materiałów łatwopalnych i należało chronić magazyny papieru i książek, powstała inicjatywa założenia straży pożarnej najpierw dla własnych potrzeb. Szybko okazało się, że straż jest potrzebna w całej okolicy. Niepokalanowska straż służy do dzisiaj, i jest jedną z najsprawniejszych w okolicy, z nowoczesnym sprzętem, a stary mogliśmy podziwiać w Muzeum Straży Pożarnej, stare kaski, toporki (czy siekierki jak to nazwała Zosia), XIX wieczne pompy czy wóz Minerva z 1925 roku itd.

Tradycyjną kawkę zrobiliśmy tuż przed Muzeum Straży, i w czasie gdy większość zwiedzała Muzeum Kolbego, ja już gotowałem wodę, wiatr przewrócił mi kuchenkę, odkręcił się palnik i zaczęła się palić butla, ale  spoko straż obok, no cóż strażak w habicie tylko spojrzał z politowaniem, taki pożar, nawet nie drgnął, ale ja jako dzielny strażak w mig opanowałem sytuację. Zanim reszta przyszła na kawę po pożodze nie było śladu.

Za to były prezenty świąteczne, koszyczek, jajeczka, baranek i królik. Chłopstwo wyszło na zero, nagrody zgarnęły białogłowy.
I czas na powrót. Powtórzyłem, nie chcecie zgubić drogi trzymajcie się prezesa. Kolarzy aż świerzbiło, krzyknąłem im ahoj, spotkamy się w Kaskach. Jak wypruli, pomylili drogę, wrócili godzinę później. Kto się spieszy to się diabeł cieszy. Pospieszył się jeszcze jeden, nie chciał postać dłużej na popasie i tyle go widzieliśmy. A, że to był Julian, to żadna nowość i niespodzianka. On już tak ma. Mam nadzieję, że wrócił.

Galeria zdjęć nieco później. Pokora, wysiłek i męstwo Maksymiliana Kolbe oraz żywioł  ognia sprawiły, że mało cykałem, ale cykali inni więc coś będzie.
Już się pojawiają, zapraszam do Galerii.

piątek, 7 kwietnia 2017

Kampania Rowerowy Milanówek

Pod koniec ubiegłego roku burmistrz Milanówka powołała zespół, który opracowuję kampanię mającą na celu propagowanie roweru w naszym mieście - Rowerowy Milanówek.
 W skład zespołu weszli przedstawiciele Urzędu, MCK, wszystkich szkół, przedszkoli, Straży Miejskiej, seniorów oraz STR Milanówek (Teresa Leszczyńska, Krzysztof Majewski i Adam Matusiak). Jak usprawnić ruch rowerowy w mieście, jak zachęcić coraz więcej osób do jazdy na rowerze, jak bezpiecznie się poruszać, dyskusji było wiele.
 Pora na działania. Od kwietnia Kampania Rowerowy Milanówek ruszyła. Co w planach?

Zmodyfikowaliśmy w tym roku kalendarz STR (włączając się w kampanię) tak aby więcej osób mogło skorzystać z wycieczek - kilka krótszych tras, wycieczka dla seniorów, podwójne zawody rowerowe dla szkół i przedszkolaków i udział w innych imprezach. Między innymi Dzień Sportu, corocznie obchodzony, tym razem będzie rowerowo. 20 maja rajd ulicami Milanówka zakończony na kąpielisku miejskim, gdzie na specjalnie postawionej mobilnej infrastrukturze odbędą się pokazy skoków Freestyle i MTB, będą konkursy rowerowe a na zakończenie zagra zespół Red Room.
 Straż Miejska otwiera punkt znakowania rowerów. Przy szkole nr 3 uruchomione będzie miasteczko ruchu drogowego. Wyjazdy rowerowe oprócz STR organizują szkoły i przedszkole. Powstanie w mieście więcej parkingów rowerowych oraz punkty samoobsługi wyposażone w klucze i sprężarki do pompowania kół. Straż Miejska i Policja przeprowadzą w szkołach prelekcje na temat bezpiecznego poruszania się rowerem. Nasi rowerzyści z STR zrobią "Kursy kierowania ruchem". Odbędą się akcje - bądź widoczny na drodze, na których rowerzyści będą obdarowywani odblaskowymi gadżetami. Związane z tematem roweru odbędą się konkursy; fotograficzny, plastyczny oraz Olimpiada Przedszkolaka. Milanówek również zgłosi udział do European Cycling Challenge 2017 (konkursu na rejestrowane kilometry na rowerze).
 Największy problem pojawił się z infrastrukturą rowerową, zbyt mało miejsca na ścieżki rowerowe, ale coś powstanie. W przyszłym roku planowana jest budowa ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Krakowskiej, wzdłuż torów do Grudowa i dalej do Brwinowa oraz  ciąg pieszo-rowerowy od Stacji PKP do stacji WKD ulicą Grudowską. Kolejne plany ścieżek to przedłużenie Królewskiej do Brwinowa i połączenie z Podkową Leśną - ale to przyszłość, i czekam na konkrety, bo na razie tylko wizje, bez konkretnego finansowania.

 Ruszyły prace nad oznakowaniem szlaku turystycznego - rowerowego Trójmiasta Ogrodów. Szlak będzie oznakowany, wydany do niego przewodnik z mapami a będzie to pętla Milanówek - Podkowa Leśna- Brwinów - Milanówek. Otwarcie szlaku planowane w czasie Festiwalu Otwartych Ogrodów 11 czerwca, mam nadzieję, że zdążymy. W każdym razie przejedziemy, trasa już jest (trwają konsultacje z sąsiednimi gminami i zarządcami dróg)  i wiedzie przez najciekawsze turystycznie miejsca trzech Miast Ogrodów. Wyznaczenie szlaków pieszych i rowerowych to również jeden ze zwycięskich tzw, projektów obywatelskich i tu duża szansa na jego realizację. Rowerzyści jadą szybciej, zdążą. Piechurzy? dojdą, ale nieco później, za nich też trzymajmy kciuki. Ponadto w planach likwidacja tzw "wąskich gardeł"  dla rowerzystów, wprowadzenie ulic jednokierunkowych i wyznaczenia stref "tempa 30", ile z tego wyjdzie, oby jak najwięcej!
Przewodniczącym zespołu jest Włodek Filipiak - koordynator sportu w Milanówku a kampanię wspierają


Zapraszam do włączania się w Kampanię Rowerowy Milanówek, szczególnie w ramach działań STR.
O postępach będę informował.

wtorek, 4 kwietnia 2017

Niepokalanów w najbliższą niedzielę

Przed świętami miała być Puszcza, a po świętach Niepokalanów. Będzie odwrotnie.
9 kwietnia (niedziela) ruszamy do Niepokalanowa.
Start pod MCK godz. 10,15 - dystans ok 65 km.
 
W 2012 roku była to moja druga wycieczka jako prowadzącego STR, parę osób jeździ do dzisiaj, i mam nadzieję, że pojadą raz jeszcze. W planach, tak jak to drzewiej bywało, Muzeum Maksymiliana Kolbe i Muzeum Straży Pożarnej.
i archiwalne zdjęcia...

niedziela, 2 kwietnia 2017

Pruszków - Muzeum Dułag121 - Otrębusy

Ach, co za pogoda, wymarzona, a i frekwencja dopisała (34 sztuki i robi nam się grupa międzynarodowa
Witia z Ukrainy już po raz kolejny, dzisiaj doszli Duńczycy Tom i Oliver, kurde niedługo pół Europy będzie z nami pedałować).
Czy to pogoda sprawiła czy temat wycieczki trudno sprecyzować? Tak blisko a większość z nas jeszcze tam nie była. Muzeum Dułag 121 w Pruszkowie.
Obóz przejściowy z 1944 roku dla mieszkańców Warszawy.
 Wspaniała lekcja historii, dzięki pani przewodnik (samo odwiedzenie Muzeum bez przewodnika straciłoby wiele).

 I jeszcze ciekawostka, może nie, może ważna i istotna informacja. Jeździ z nami 73-letni Ludwik, radzi sobie świetnie (nie tylko kręci na rowerze, biega maratony, półmaratony, chodzi po górach i pływa kajakiem - szacun) i jako trzymiesięczne dziecko przeszedł przez ten obóz z rodzicami, niestety nic nie pamięta - no cóż, w tym wieku pamięć zanika, a był tam po raz pierwszy od 1944 roku.
Po historii był Wu-eF, hardcorowa trasa wzdłuż kolejki WKD, gdzie rozpier... niczył mi się bagażnik, ale zawartość sakw przejęli uczestniczy wyprawy i ognisko w Otrębusach można było zorganizować. A potem już jak na wagarach, sielanka, aż nie chciało się wracać. Ale ... trza było, kropka.

Więcej zdjęć w galerii, w miarę upływu czasu.


Uwaga:
Kolejne dwie wycieczki zamieniamy miejscami - w najbliższą niedzielę - Niepokalanów, a Puszcza Kampinoska po Świętach, tak wynika z prognoz pogody, to nie ja, to "Wicherek" (pamiętacie był kiedyś taki spec od pogody w TV), kropka druga.