poniedziałek, 29 września 2014

Mszczonów razy dwa

5 października jedziemy do term mszczonowskich trochę się popluskać. mamy rezerwację na godz.12,30
 (wstęp 7,20 zł za godzinę).
Start pod MCK godz. 10,15
Dystans ok 60 km.
_______________________________________________

A na kolejną niedzielę dostaliśmy zaproszenie:
Przed nami kolejna wycieczka rowerowa!
12 października 2014r. o godz. 09:30
Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mszczonowie zaprasza na
RAJD ROWEROWY NA ORIENTACJĘ „ŚLADAMI CHEŁMOŃSKIEGO”
START: TERMY MSZCZONÓW
ZAKOŃCZENIE: PAWILON LODOWISKA TERMY MSZCZONÓW

DŁUGOŚĆ TRASY: ok. 50 km

UDZIAŁ BEZPŁATNY
ZAPRASZAMY!!!
Informacje, Regulamin, zapisy:
tel. (46) 857 87 81 wew.12
 
info@weekendztermami.eu
www.weekendztermami.eu
Pozdrawiam,
Michał Gliszczyński

środa, 24 września 2014

Rajd po Milanówku

28 września odbędzie się Rajd Rowerowy ulicami Milanówka.
Start Starodęby godz. 12,00
Dystans ok 12 km, tempo spacerowe, impreza ogólnodostępna dla dzieci i dorosłych.
Zakończenie pod MCK.
Prowadzi Michał.
Zapraszamy na przejażdżkę.

niedziela, 21 września 2014

Tężnia solankowa w Konstancinie

Miał być zamek w Liwie, a że na nasze koleje nie ma co liczyć postanowiliśmy bryknąć na kołach do
Konstancina do tężni solankowej. Trasę przygotował Sławek.
 I całkiem fajna, no nie całkiem, cała fajna.Trochę asfaltu, trochę szutru, trochę piachu, wszystkiego po trochu.                    A żeby nabrać trochę
kondychy po drodze jeszcze "siłka" nad zalewem w Zalesiu.





A jak było w tężni, czy można to komuś polecić?. Było mgliście, było słono (po powrocie jeszcze
miałem słone usta), a co tam rozpylali do końca nie wiem.

Po kuracji solankowej pojechaliśmy na kawę do parku. I tam przyszło na zwierzenia: a to że do Juliana jakiś lekarz się dobierał, i to i tamto i cóś jeszcze, ogólnie po tej solance jakieś dziwne przeboje. Miała koić choroby takie czy takie a chyba coś wyzwalała. Ja ogólnie czułem się dobrze ale czy tak do końca też nie jestem pewien.


Droga powrotna również urozmaicona. Nakręciliśmy 86 km. Wycieczka lajtowa, bez wyścigów za to z humorami.  Może jednak częściej na solanki?
a po drodze i dynie...
i piach...
jacyś "dwugłowi komuniści" i jak kto woli, a więcej zdjęć w galerii.



czwartek, 18 września 2014

Konstancin-Jeziorrna

21 września wyjazd do Konstancina na Tężnie solankową (przyda się po ostatnim szoku)
Start pod MCK godz. 9,00 (wg trasy Sławka - trochę asfaltu, trochę lasu i dróg gruntowych - ominiemy zatłoczona Magdalenkę, początek przez Podkowę, Nadarzyn) - Wstęp - 4 zł
- dystans ok 80 km.

W 1965 roku odkryto w Konstancinie złoża leczniczej solanki, a 9 lat później w 1974 roku rozpoczęto wznoszenie tężni. Budowa trwała 4 lata - uroczyste otwarcie tężni solankowej nastąpiło w 1978 roku. Tężnia jest - inhalatorium na wolnym powietrzu, drugą najstarszą w Polsce - po Ciechocińskiej, mającą korzystny wpływ w leczeniu przewlekłych i nawracających stanów zapalnych układu oddechowego, nadciśnienia tętniczego oraz w profilaktyce u osób pracujących w znacznym zapyleniu i w wysokiej temperaturze, palaczy tytoniu i mieszkańców dużych aglomeracji miejskich. Minerały i mikroelementy zawarte w solance, wchłaniane są do organizmu przez skórę oraz błony śluzowe dróg oddechowych. Mikroklimat powstały wokół tężni wykorzystywany jest także w leczeniu nerwic i w przypadku ogólnego wyczerpania organizmu czyli schorzeń, które coraz częściej nam towarzyszą.
Jej działanie polega na rozpylaniu solanki z odwiertu o głębokości 1600m.
Solanka konstancińska jest wodą leczniczą o temperaturze 29°C i stężeniu 7.5 % solanki.

wtorek, 16 września 2014

JAREK

Start pod MCK godz. 13.45 

Msza pogrzebowa o 14,00 w kościele Św.  Jadwigi
(jedziemy rowerami, w koszulkach klubowych, tak jak jeździł z nami Jarek)
 

poniedziałek, 15 września 2014

W pogoni za szarlotką

Już po raz trzeci uczestniczyliśmy w Rajdzie na orientację z Termami Mszczonów, tym razem przyjechała nas dwudziestka. Widać podpasował bo za każdym razem jest nas coraz więcej. Ten był rewelacyjny (choć bez zagadek) ale wspaniała trasa, atrakcje, zagroda Ojrzanów (pewnie się tam wybierzemy), festiwal szarlotki, i perfekcyjne przygotowanie organizatorów. Dzięki za takie przyjęcie. Z chęcią zajrzymy do Mszczonowa jeszcze nie raz.




Czasowo trochę organizatorzy pospieszyli, zakończenie miało być ok 14, ale przy tak trudnej trasie stało się to niemożliwe.
Ciut! się przedłużyło. Ale nie ma czego żałować. Z opowiadań uczestników trzech kolejnych rajdów usłyszałem, że ten był najlepszy. Na trzech nie byłem, ale ten mi się podobał.
Trasa rajdu wg organizatorów powinna wynieść 46 km. Zameldowaliśmy się w czubie a zrobiliśmy 52. Ale bardzo dobrze nam poszło a głównie to zasługa Sławka, bo to on nas pilotował.

Dojazd, powrót do Milanówka, no i rajd w sumie wyszło nam 102, jak Rudy. Szarlotkę w Skułach i nie tylko...  wspominamy cały czas. BYŁO JABŁKOWO i tak trzymać.
 Wiecej zdjęć w galerii
a poniżej jeszcze jedno




niedziela, 14 września 2014

Jesienne wyścigi terenowe na Turczynku

Po raz drugi w tym roku, tym razem przy przepięknej pogodzie, wyścigi terenowe "od przedszkolaka do seniora".
Największą rewelacją oczywiście przedszkolaki, choć ten najmłodszy to chyba jeszcze "żłobek", miał 2 lata, rower bez pedałów, bez łańcucha, ale dawał z siebie wszystko. I choć był ostatni walczył, oglądał się czy zamykający stawkę Jarek go nie wyprzedzi, "zrobił robotę".


Uczniowie milanowskich szkół również dopisali. W odrębnej klasyfikacji szkół podwójne zwycięstwo Zespołu Szkół nr 3 (zarówno w podstawówce jak i gimnazjum).
Wyniki w poszczególnych konkurencjach wkrótce na stronie miasta www.milanowek.pl

I seniorzy -  kobiet jak na lekarstwo, ale panowie już się ścigali. Wprawdzie główny faworyt, milanowski Włoch, ubiegłoroczny zwycięzca przybył na stadion, ale nie startował, więc apetyty na zwycięstwo wzrosły. Z naszej ekipy startowało trzech zawodników i dwóch weszło na pudło. Drugi był Marcin, trzeci Mateusz.


Zwycięzców dekorował burmistrz Jerzy Wysocki. 
Zabawa przednia, może ci najmłodsi złapią bakcyla i po latach zasilą nasze szeregi. Tego im życzę.

Więcej zdjęć w galerii.

wtorek, 9 września 2014

Kolejny rowerowy weekend 13-14 września

13 września (sobota) zapraszam na terenowe wyścigi kolarskie na Turczynku - "Od przedszkolaka do seniora".
Ścigać się może każdy (początek wyścigów godz 11,00, chętnych do pomocy w przygotowaniu imprezy zapraszam na godz.10,00 - do przygotowania trasy na godz. 9,30).
W zawodach będzie również prowadzona klasyfikacja najlepszych szkół w Milanówku, oraz wyścigi przedszkolaków i otwarta klasyfikacja open.

14 września (niedziela)
 - "W pogoni za szarlotką"
Rajd na orientację organizowany przez Termy Mszczonów.
(szczegóły na stronie Termy Mszczonów)
Wybieramy się na kołach z Milanówka. Start pod MCK godz. 8,00

poniedziałek, 8 września 2014

XXI Konecki Maraton Rowerowy za nami


A dla nas to trzeci z rzędu w ramach STR Milanówek, i trzeci raz jesteśmy najliczniejszą ekipą na tym rajdzie. Tym razem do Sielpi przybyło nas 27 osób, a wszystkich uczestników było150.
Do Sielpli większość z nas udała się pociągiem do Skierniewic i stamtąd na kołach - 110 km. Byli i tacy co przejechali całą trasę z domu do Sielpi.
Tam do wyboru jak zwykle mieliśmy 3 trasy, 75, 135 i 180 km

75 km - wybrali: Grażynka, Agnieszka, Żaróweczka, Dorotka, Sylwia, Halinka, Jarek, Staszek, Mateusz, Julian i Heniek. Ale nie jechali sami. Zaprzyjaźnione z nami małżeństwo Orlinskich wzięło ich pod opiekę. Jurek stanął na wysokości zadania, i choć zamiast 75 zrobili 100 km to wiele zobaczyli i nie żałują. Olbrzymia kopalnia gliny, skałki i kaplica Św. Rozalii na Perzowej Górze, gospodarstwo w Cisowniku - czyli "jak na wsi drzewiej bywało" czy ruiny wielkiego pieca w Kuźniakach, po za tym wspaniałe świętokrzyskie widoki.











Jurek serdeczne dzięki !

Bożenka i Jurek






















135 km - wybrali ścigacze z naszej grupy: Andrzej, Mietek, Janek, Janusz, Jacek i błąkali się po tej trasie jak we mgle. Nic specjalnego nie zwiedzili a nakręcili prawie 16o km. No cóż i zawodowcom się tak zdarza, ciężko okupione medale.

135 km wybrali też Justynka i Sławek. Ale poradzili sobie bez problemów. I choć to nie wyścig to zabawa byli dużo wcześniej przed kolegami powyżej.

My i dwóch kolegów z Brwinowa spotkanych na dystansie 180
 No i dystans 180 km - Monika, Dominik, dwa Michały, Rafał, Marian, Marcin i Adam (zrobiłem to), poprowadził nas Konrad z Końskich. Daliśmy radę. Trasę zjechaliśmy bez najmniejszych problemów, lekko nie było, ale satysfakcja olbrzymia. Co widzieliśmy; asfalcik, czarny, szary, gładki, z dziurami po za tym niewiele, nas rajcował sam dystans i te dwie górki ,Modrzewina i pod Samsonowem, ale była  też pod koniec jedna nieduża ale wredna pod Słupią ta dała popalić. Dotarliśmy w komplecie przed zmierzchem.


Konrad dzięki, do następnego spotkania













i kolekcja Michała, chciał się pochwalić niech ma, bo ma czym




Galeria zdjęć wkrótce, zdjęcia nadchodzą, tymczasem link do Echa dnia tutaj

wtorek, 2 września 2014

wyjazd do Sielpi

Na Konecki Maraton Rowerowy do Sielpi zdecydowało się ostatecznie 27 osób.
Harpagany jadą na kołach ok 7 osób. Andrzej, Michał-Raszyn, Janusz, Mietek - kto chce do nich dołączyć - kontaktować się z nimi.
Wyjazd grupy GŁÓWNEJ - start w Skierniewicach.
Do Skierniewic dojeżdżamy pociągiem, który odchodzi z Milanówka 7,02.
W Sielpi do wyboru 3 trasy - 75, 130 i 180 km (szczegóły na stronie PTTK Końskie), będzie górka, Modrzewina, taka sobie, abo i nie.
Opłaty na miejscu 95 zł (wpisowe i dwa noclegi).
Sory, rybka w tym roku we własnym zakresie.
Powrót do Skierniewic w godzinach wieczornych.
Pociągi ze Skierniewic do Milanówka - 18,09 - 18,44 - 19,25 - (20,29- do Grodziska)
Wskazane oświetlenie roweru na powrót.

poniedziałek, 1 września 2014

Kaski - Turczynek

31 sierpnia jedna wycieczka a dwie imprezy.

"Święto chleba" w Kaskach czyli popularne dożynki. Do Kask dojechaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem głównych uroczystości. Tam nacieszyliśmy się wzrokiem, oglądając stoiska przygotowane przez okoliczne wioski, nawąchaliśmy wspaniałych wyrobów, ślinka ciekła i tyle. Nie czekaliśmy na zakończenie bo byśmy musieli zabawić tam bardzo długo. obeszliśmy się smakiem.

Również w tym dniu święto Milanówka. Ruszyliśmy więc z Kask do Milanówka na stadion na Turczynku. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Ale początek nie znów taki dobry. Nie wpuszczono nas z rowerami na imprezę, we własnym mieście. Musieliśmy zostawić je na parkingu przed stadionem.
A głównym  celem naszej wizyty były Mistrzostwa Polski MTBMX w skokach rowerowych. Widowiskowo fajna konkurencja, wolę jednak na szosie.


A wieczorem jeszcze część z nas spotkała się na koncercie Budki Suflera.
    A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.
Nagle ptaki budzą mnie tłukąc się do okien.