poniedziałek, 25 listopada 2013

deszczowa wycieczka

24 listopada zaplanowaliśmy wycieczkę na trasę Milanówek. - Płochocin - Michałówek - Domaniewek - Parzniew - Milanówek - zakończenie w Pizzeri Gemini. I co?
I od rana siąpił mały deszczyk, mżaweczka. Przed dziesiątą telefon co chwila wygrywał ...będzie, będzie zabawa, będzie się działo - Halo, jedziemy? Jedziemy, mżaweczka, przejdzie. Pod MCK stawiło się tylko siedmioro. Twardziele - Agnieszka, Lidka, Zbyszek, Janusz, Paweł, Michał i ja. Jedziemy? Jedziemy. Ruszyliśmy i dopiero zaczęło padać, fest, to już nie była mżaweczka. Ale co, my nie z cukru.

Jednak nie zrobiliśmy planowanej trasy pokręciliśmy się trochę po okolicy, Podkowa, Żółwin, nawet przestało padać, trochę obeschliśmy i trafiliśmy do pizzeri. Tam dołączył Jarek ale Walnego zebrania nie było, zabrakło kworum, ale pizza smakowała, trochę pogawędziliśmy o planach na przyszłość, na przeszły sezon, ale tego chyba jeszcze nie skończymy.
Jak spadnie pierwszy śnieżek planujemy wybrać się do Mszczonowa na termy.

niedziela, 17 listopada 2013

w oczekiwaniu na kolejny sezon - mała rundka

Już po sezonie ale jeszcze nie na minusie, już myślami jestem w kolejnym roku. Jeśli ktoś ma już pomysły na kolejny rok, (a może jeszcze na jakiś wyjazd zimowy) a ja mam ich już sporo, może już warto się podzielić. 

Rower w garażu rdzewieje - a można jeszcze pokręcić.

Kto ma chęć bryknąć jeszcze rundkę np. Milanówek- Żuków- Rokitno- Płochocin- Michałówek- Umiastów- Domaniew- Parzniew- Brwinów- Milanówek (ok.50 km) - zakończenie np Pizeriia Gemini lub Chata Wuja Toma w Milanówku a tam plany na przyszłość i coś na żołądek.
 Zapraszam
MCK godz. 10,15 - 24 listopada.

środa, 13 listopada 2013

chwila przerwy...

Rower w garażu, sezon się zakończył a myślami ciągle przy rowerze...

Czy rower może boleć?



Trzy kobiety rozmawiają, która z nich przeżyła mocniejszy ból. 
Naszym Paniom to nie grozi
Mówi pierwsza: - Kiedyś wylał mi się wrzątek na nogi, oj, jak to strasznie bolało.
- Rodzenie dziecka, to dopiero jest ból - mówi druga.
- To jeszcze nic - mówi trzecia - jak kiedyś jechałam na rowerze i mi się lewa pierś wkręciła między szprychy, to z bólu dzwonek odgryzłam.



 Rower jest szybki...


Pytają bacę:
- Czy te trzy dziewczynki są twoimi córkami?
Baca:
- Ano...
- Ale one urodziły się tego samego dnia?!
- Ano...
- W odstępach piętnastominutowych!!!
- No to co?! Ja mom rower...

Rower bez ramy...



Marysiu, w jaki sposób tak szybko wróciłaś do domu z miasta? - pyta mąż żonę.
- Franek wracał z miasta na rowerze, więc podwiózł mnie na ramie - odpowiada żona.
- Aha, na ramie... Zaraz, zaraz, przecież on ma damkę ... - zastanawia się mąż.



 Nasze ścieżki rowerowe!


Jak się nazywa materiał z którego najczęściej wykonuje się nawierzchnię ścieżek rowerowych?
 Dla ułatwienia dodam że nazwa kończy się na "FI"?


  Kostka brukowa, niech ją szlag traFI !







Niedziela na dwóch kółkach! (dla tych co jeżdżą bez żon)

Pewien miłośnik jazdy rowerem o poranku wychodzi na balkon i sprawdza jaka jest pogoda.
 Po paru minutach wraca zziębnięty do łóżka. Żona się pyta:
-Zmarzłeś kochanie?
-Tak.
- A ten idiota znowu na rower poszedł.  






Jak powinien być wyposażony rower?

Obywatel do policjanta:
- Skradziono mi rower!!!!!!!!
- Miał dzwonek?
- Nie!!!
- A światełko odblaskowe?
- Też nie!!
- To płacisz pan mandat!





Rowerek jest mój !!!

Czerwony Kapturek (CK- Czerwona Koszulka) jechała sobie na rowerku do Babci. 
Nagle wyskoczył Wilk i połamał Kapturkowi (Koszulce) rower. 
No to CK się rozbeczała i pobiegła do Misia.
- Misiu, a Wilk mi popsuł rower!
- OK, nie becz, zajmę się tym.
Poszedł do Wilka i mówi mu:
- Albo mi tu pospawasz ten rower i poskładasz jak należy, albo będę bił...!
Wilk się wystraszył i dalej naprawiać - spawa, skręca, rower w końcu jest gotów i CK może jechać. Ale Wilk nie dał za wygraną i szybko dotarł do domku Babci, po czym ją zjadł i się za nią przebrał. 
CK dociera do domku Babci, wchodzi i pyta:
- Babciuuu, a dlaczego ty masz takie czerwone oczyyy??
Na co Babcia-Wilk:
- Od spawania, ty k***!!!! To od spawania tego twojego p*** rowerka!!!

(ZBIEŻNOŚĆ ZDJĘĆ I OPOWIEŚCI PRZYPADKOWA)

MOŻE JESZCZE W TYM ROKU GDZIEŚ ŚMIGNIEMY !