niedziela, 27 października 2013

Niewytrzymali do 3-ciego, bryknęli w tą niedzielę

Pozazdrościwszy Halince, Staszkowi i Tadeuszowi, po konsultacjach telefonicznych, Rafał i Zbyszek 'Pruszkowski', na własnej skórze postanowili sprawdzić działanie teorii o CZASOPRZESTRZENI.
Założenie i główna teza: " Ruszamy z Pruszkowa i jedziemy do ...   ...15.00"
Na starcie, w trakcie omawiania systemu zero-jedynkowego oraz oporności termicznej budowli i kilku innych zupełnie nie z tej ziemi, jak dla mnie problemów energetycznych, pojawił się Zbyszek 'Brwinowski', w trzech krótkich słowach rozwiązał zagadki nie do pojęcia, nastał umówiony czas odpalenia koni łańcuchowych i pojechaliśmy.
Dojechaliśmy na kawę ( ach te STR-owe przyzwyczajenia) do Błonia.
Tu z uwagi na względność czasu 'Brwinowski' Zbyszek zawrócił, a pozostali "my" utartymi ścieżkami na Kazuń pognaliśmy na kawę (tak, znowu) drogą 579 do Barku pod Roztoką.
Powróciwszy do Pruszkowa mogę potwierdzić teorię, że da się pojechać stąd do wpół do czwartej.
Pozdrawiamy



Pozdrawiam; Rafał