wtorek, 30 lipca 2024

4 sierpnia na ludowo - Siemonalia w Żabiej Woli

W pierwszy sierpniowy weekend kilka osób zapisanych z nas wybiera się na Zlot Turystów Mazowsza do Wilgi. Dla pozostałych wice-szefowa proponuje wyjazd do Żabiej Woli na Siemonalia. 

4 sierpnia (niedziela) . Start pod MCK Milanówek ul. Kościelna 3 godz. 14,00

Dystans ok. 40 km, trasa z Milanówka wg upodobań Halinki

 


SIEMIONALIA to reaktywacja spotkań ludowych zespołów, kapel i twórców stworzonych wiele lat temu przez Wojciecha Siemiona. Siemion był wielkim miłośnikiem folkloru, badaczem i popularyzatorem kultury polskiej wsi oraz wspaniałym aktorem. Przed laty związał swoje życie z Gminą Żabia Wola. W Petrykozach utworzył w zabytkowym dworze muzeum i niezwykle klimatyczny skansen.

Siemionalia po wielu latach powróciły do Gminy Żabia Wola.

 4 sierpnia 2024 r. odbędzie się druga edycja tego wydarzenia.

Podczas tegorocznych spotkań z kulturą ludową w Żabiej Woli

 wystąpią: zespół ,,Mrokowiacy” z Lesznowoli oraz zespół

 „Karczmarze” z Rzeszowa – laureaci wielu festiwali i

 przeglądów kapel ludowych.

Ponadto odbędzie się kilka warsztatów rękodzielniczych:
🟧plecionkarskie,
🟧bibułkarskie,
🟧oraz z tworzenia biżuterii.


Parada Kultur Świata i parada STR

 


Od czterech dni odbywał się w sąsiednim Grodzisku Festiwal Kultur Świata, kulminacja nastąpiła w niedzielę kiedy odbyła się parada ulicami Grodziska. Wystąpiły zespoły vocalno - taneczne z Kolumbi, Tajwanu, USA, Burundi i Polski. Do parady włączyła się również ekipa STR. Bez śpiewu i tańców, bez dmuchania w fujarki i walenia w bębny, ale w charakterze widzów. A że w strojach ludowych, naszych STR-owskich zauważeni przez organizatora i serdecznie przywitani. (a może to sprawka Juliana, który pomagał w rozruchu samochodu prowadzącego, i coś tam mu szepnął).

W dniach poprzednich można było obejrzeć wszystkie zespoły pojedyńczo na plenerowych koncertach, dzisiaj był tylko skrót w czasie parady i na zakończenie w Parku Skarbków (potem odbył się koncert finałowy w hali, ale tam już uczestniczyli nieliczni z nas). 

Dla nas i tak ten fragment festiwalu z paradą wszystkich zafascynował. Moc emocji, moc zdjęć (zapraszam do galerii), bębniarzy z Burundi oklaskiwaliśmy najmocniej, stąd potem wspólne zdjęcia. A rowerowo - zrobiliśmy paradę, soory, przejażdżkę na okrągło do Grodziska, a na zakończenie kawka w Milanówku. Długo nie było, ale przyjemnie spędzona rowerowa niedziela.