niedziela, 2 czerwca 2013

OGRÓD BOTANICZY - Powsin

I leśność kwiatu stąd wynika
(Za pozwoleniem botanika,
Który mi tutaj racji nie da,
Bo - ogrodowa jest rezeda).
A pachnie - - Właśnie? Jak opiszę
Woń, którą kwiat swobodnie dysze?

 
To Julian Tuwim  z Kwiatów Polskich
a my nieswobodnie dysząc musieliśmy pokonać 44 km aby dotrzeć tu do Powsina swobodnie kwiatem pooddychać. 
Przybyły 22 osoby, dziewczyny jak róże (zawsze mają czas do rozkwitu, nadal ciągle w pąkach),  chłopaki jak tulipany (w ogrodzie już przekwitły), ale nasi jak najbardziej dalej się rozwijają.


i jak to zwykle na zdjęciach grupowych, ktoś robi zdjęcie, kogoś ktoś przykrył a jeszcze inny nie zdążył, to kwiatki, które akurat wzeszły, więcej wkrótce w galerii








 
Jak mózg utrudzę i wysuszę,
Zanim wykrętnie i wymyślnie
Pióro tę woń w wyrazy wciśnie,
 


e ,  to znowu Julian, nie, nie nasz, Tuwim
a teraz ja -
Trasa choć momentami ruchliwa (dziś niedziela to mniej), bez tych pól malowanych zbożem rozmaitem, spokojna, do przebrnięcia, do rozkwitu, do kwiatowej woni, do ogrodu...
... aniołek, fiołek, róża, bez
- a tam? Najpiękniejsze były rododendrony

Ale oprócz powonienia, my istoty ziemsko-rowerowe mamy jeszcze zmysł smaku. Była więc kawa, ciasteczka, był razowy ze smalcem i metką (nie metką na chlebie, metką miesną)




A powrót, jeszcze wrócić trzeba, koniec weekandu, do domu, do pracy, dla chleba. Koniec zapachów i woni - sosny, jodły, pelargonii.
Grejfrutów, cytryn, kaktusów i różnych innych wygibusów
Więc wróciliśmy a wygibusa zaliczył jeszcze Henio po drodze. Mimo zapowiadanych burz, oszczędziło nas. Pogoda na rower prawie idealna. W sumie przekręciliśmy 89 km.

I dla wtajemniczonych:
Napompowałem dwie, (pompką Zbyszka), dwie się uchowały, ale z jednej pod sam koniec i tak zeszło powietrze.
Wkrótce w galerii fotoreportaż

12 komentarzy:

  1. To o której wrociliscie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pitole Adam masz wene:)
    Fajna droga fajne towarzystwo czego więcej wymagać. Pogoda też dopisała.
    Pozdrawiam
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemna wycieczka.
    Pozdrawiam
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Adam , jestes niesamowity. Nikt inny by tego tak nie opsał. Wycieczka była rewelwacyjna, zreszta jaka wszytkie poprzednie. Dziekuje za eskorte .Koło juz mam zrobione i moge jechac na nastepną wyprawe. Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  5. a w sobote coś się szykuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm w sobote ciezka trasa polecam zabrac namioty i spiwory ;) pozdrawiam jarek

      Usuń
  6. o to super a gdzie jedziemy chyba przeoczyłem lub nieusłyszałem




















    /

























    OdpowiedzUsuń
  7. W sobotę jest ekstremalna trasa dla prawdziwych twardzieli ilość kilometrów olbrzymia. Tak jak pisał Jarek namioty trza brać:)
    A tak przy okazji zrobiłeś kompa:) Szkoda że pewnie się nie wybiorę...
    Pozdrawiam
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  8. A tak z ciekawości przybyło logo i zegar ale czy nie ma zegara w formacie 24??
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  9. o której wyruszamy

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń