środa, 7 maja 2014

Okolice Zyrardowa z Vagabundusem

Podczas gdy trzon, pion czy poziom grupy kręcił w górach Świętokrzyskich pozostali nie próżnowali...
Relacja Lidki
Ci co zostali w kraju, też nie próżnowali. W ostatnią niedzielę (4 maja) wybrali się do Żyrardowa. W Grodzisku do pociągu wsiadło 10 osób. W tym cztery nowe - Jurek (niestety nie ma go na zdjęciach bo je robił), Janek, Tomek i Łukasz. Z Warszawy jechała grupa z Vagabundusa. W Żyrardowie czekała na nas kolejna grupa. Ktoś policzył, że było nas 31 osób. Z Żyrardowa ruszyliśmy tak jak było zaplanowane tylko  potem zrezygnowaliśmy z jazdy do Raducza i Babska (nie wiem dlaczego ). 
Po drodze podczas postojów nasz "przewodnik" opowiadał nam o okolicy, trochę o kościele (widać na zdjęciu w galerii). Wysłuchaliśmy też historii starego młyna opowiedzianej przez właścicielkę. Po drodze 2 awarie. Potem część rowerzystów pojechała w kierunku Żyrardowa na pociąg a my z STR wróciliśmy na kołach. 
Nie wiem ile innym wybiło na licznikach ale na moim było równo 80 km.

Pozdrawiam  - Lidka                                                                                                                                                                                                     Więcej zdjęć z tej wycieczki w naszej galerii.

5 komentarzy:

  1. Mieszkańców powiatu, którzy chcą bezpłatnie oznakować swój rower, grodziscy policjanci zapraszają do budynku Komendy Powiatowej Policji przy ul. Bartniaka 19 po uprzednim umówieniu się telefonicznie pod numerem 755 60 09. Warunkiem, który jest wymagany do oznakowania roweru jest posiadanie dokumentu potwierdzającego własność roweru ( faktura zakupu, karta gwarancyjna, umowa kupna) oraz wyrażenie zgody na wygrawerowanie na częściach roweru specjalnego kodu.
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś robili to na straży miejskiej w Milano
      Monia

      Usuń
  2. SM Milanówka to porażka nie dałbym im grawerki robić pewnie by ręcznie rżnęli numery pilnikiem .

    OdpowiedzUsuń
  3. buahahaha ja wychodzę z założenia ze nawet jeśli wejdziesz w szkodę roweru i zrobisz grawer czy pilnikiem czy na Policji to roweru i tak nie odzyskasz po kradzieży tylko zeskrobiesz lakier z ramy :)
    pozdr.
    Monia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polać Moni mądrze gada:) Skądś to nam:)
      Michał

      Usuń