Tym razem rowerowa niedziela odbyła się za sprawą zmiany przez organizatora terminu Święta Plonów - w sobotę. Na zaproszenie zaprzyjaźnionego Vagabundusa dołączyliśmy do wycieczki, której celem były dożynki w Żabiej Woli. Deszczowy poranek nie zachęcał do ruszenia się z fotela, ale mimo tego, na stracie w Grodzisku pojawiła się 25 osobowa grupa chętnych, w tym ósemka STR-owych. Przestało padać i kto się zdecydował, ostatecznie nie żałował - dalej do końca dnia było już "na sucho". Kolega Mieczysław z VGB poprowadził przez miejsca, gdzie już wprawdzie jako STR bywaliśmy, ale zawsze chętnie do nich wracamy zwłaszcza, że tym razem było to w towarzystwie zaprzyjaźnionego kluby. Dodatkowo prowadzący przybliżał ich historię (dziękujemy). I tak zanim dotarliśmy do celu odwiedziliśmy dworek Adama Chełmońskiego w Adamowiźnie, zespół pałacowo-parkowy w Ojrzanowie i miejsce spoczynku Józefa Chełmońskiego na cmentarzu w Żelechowie. Faktem jest, że mimo spacerowego tempa do celu dotarliśmy trochę za wcześnie.
Główne uroczystości zaczynały się dopiero późnym popołudniem i te nas ominęły. Tak czy inaczej wieńce obejrzeliśmy, stoiska z różnymi różnościami też, coś tam wypiliśmy i skosztowaliśmy z wyrobów kół gospodyń wiejskich. Miłym i niespodziewanym zaskoczeniem dla starszych stażem STR-owych było stoisko lalkowe i spotkanie po latach z Rafałem. Madzi-Żaróweczki niestety nie było. "Starszaki" pozdrawiają, życzą dalszych lalkowych sukcesów i wygospodarowania czasu, żeby powrócić na wspólne dwa kółka przynajmniej od czasu do czasu. A w nagrodę, że nie zmokliśmy w drodze powrotnej wpadliśmy w Grodzisku na lody od Włocha.
Zapraszam do galerii, Marek
Zapraszam do galerii.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz