poniedziałek, 18 listopada 2024

BAL KARNAWAŁOWY 2025


 Przyszłoroczny bal karnawałowy w Brwinowie zaplanowany na 3 stycznia nie odbędzie się z powodu zbyt małej liczby chętnych. Być może niefortunny termin.

Drugi termin to 24 stycznia (piątek), jeśli dopisze frekwencja zarezerwuję ten termin. Innych terminów w Brwinowie już brak, wobec tego jeśli ktoś chętny proszę o szybką odpowiedź. 

Lista w dziele informacje

Termin już potwierdzony - zarezerwowałem

piątek, 15 listopada 2024

Bałkańska wyprawa 2024 -relacja na piśmie

... lepiej późno niż wcale - po wyprawie na Bałkany puściłem tylko filmik ze zdjęciami, odkładając relację pisemną na później, zrobiło się już późno, ale w końcu jest!

 Grecja - Macedonia - Albania  28.08 - 08.09.2024


W wyprawie wzięła udział ośmioosobowa ekipa STR; Grażka, Zosia, Beata, Michał, Tomek, Witek, Konrad i Adam. Podróż rozpoczęliśmy w Salonikach, dokąd udaliśmy się samolotem. Pierwszego dnia rowerami tylko do hotelu, kolejny dzień to zwiedzanie miasta, molo, biała wieża, ouzo, aklimatyzacja a ciepełko buchało, przygotowywaliśmy się psychicznie na rowerowy start. 



I pierwszego dnia jazdy opuściliśmy Grecję meldując się tuż za granicą, w Macedoni  nad jeziorem Dorjan, a był dość długi etap 77 km w temp. 39,9, ale lodowata woda jednego z mieszkańców Grecji dała nam nadzieję, że będzie lepiej, i było.


W Macedonii spędziliśmy ponad połowę czasu naszej wyprawy. Prawie 8 etapów naszej podróży i jeden dzień wolny w Ochrydzie. Z nad jeziora Dorjan ruszyliśmy w kierunku stolicy - Skopje. Góry dawały popalić, ale piękne widoki wyzwalały dodatkową energię. W Demir Kapija odwiedziliśmy winnicę Villa Maria i odtąd macedońskie wina towarzyszyły nam często w podróży. Najlepsze to Temjanika i Vranec. Skopje to miasto pomników (jest ich ponad tysiąc). Zwiedzaliśmy je za dnia i nocą. Niedaleko za Skopje znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych Macedonii - kanion Matka, robi wrażenie. Kanionem popłynęliśmy łódką do jaskini Vrelo. Im dalej w głąb Macedonii tym piękniejsze widoki. Park Narodowy Mavrovo, niesamowite podjazdy do 20 km non stop, ale i długie zjazdy ponad 30 km, a wokół skały, i gdyby nie śmieci wokół tak pięknych widoków wydawałoby się, że jesteśmy w raju. Jak mawiają "perełką Macedonii" jest Ochryda, miasto i jezioro Ochrydzkie - i rzeczywiście jest. Postanowiliśmy tam zostać dzień dłużej kosztem Tirany i okazało się strzałem w dziesiątkę. Opuszczając Macedonię zwiedziliśmy jeszcze Bay of Bones, rekonstrukcje średniowiecznego miasta na wodzie (na jeziorze Ochrydzkim). Po za tym w Macedonii  karmią wyśmienicie, mieszanka kultur i religii dodaje uroku (często towarzyszył nam ezan - pieśń z meczetu nawołująca wiernych do modlitwy) a woda jeziora ochrydzkiego, turkusowa na pewno na długo w pamięci zostanie Grażce. 


Zwiedzanie Albanii rozpoczęliśmy od jeziora Ochrydzkiego, które w większości leży na terytorium Macedonii, ale należy również do Albanii, ale... ale to już nie to jezioro..., za to góry i widoki równie wspaniałe jak w Macedonii. W Albanii tylko trzy etapy, górskie etapy i stolica - Tirana. Po drodze owce, kozy, słoneczna wspinaczka i niezapomniany nocleg na szczycie góry przy drodze, przy knajpie (jeden z niewielu pod namiotem - nie wiem po jąką cho...ę dźwigaliśmy te namioty, jak nocowaliśmy w nich tylko trzy razy w czasie całej wyprawy - no ale były w fajnych miejscach, bo resztę to pensjonaty i hotele, nie ma problema). Elbasan - albańskie miasteczko, gdzie spotkaliśmy miejscowego biskupa, który oprowadził nas po miejscach, gdzie w życiu byśmy nie trafili. Tirana nie zachwyciła, ale warto było zaliczyć, wszak to meta naszej wyprawy. 

Ogólnie trzy bałkańskie kraje - i 658 km, suma wzniesień ponad 5 km, temperatura od 26 do 40 stopni, kontuzji brak, gum 7 (w tym 5 Michała), żołądki pełne, wrażeń moc, filmik do powtórki tutaj a więcej zdjęć w galerii. 



poniedziałek, 11 listopada 2024

po sezonie, bez roweru

 Część ekipy STR na Wyspach Zielonego Przylądka

odpoczywa, intensywnie.


Na Cabo Verde  motto wysp NO STRESS


a filmik do obejrzenia tutaj


środa, 23 października 2024

Zakończenie sezonu rowerowego 2024

 



19 października zakończyliśmy rowerowy sezon 2024. I tradycyjnie krótka wycieczka niespodzianka i wielka uroczystość pucharowo- medalowa, wyżerka, wspomnienia, spotkanie na luzie do późnych godzin wieczornych (nocnych). 
Nowy Burmistrz Milanówka Artur Niedziński wręczył najaktywniejszym w tym roku puchary i medale, przybył na galowo w garniturze, ale wręczał trofea już w koszulce STR.


Najaktywniejsi w tym roku, czyli zdobywcy pucharów to; Zosia Osińska, Zosia Korzeniewska, Marek Kalinowski i Julian Lisowski. 


W tym roku łącznie przejechaliśmy 2600 km, na 25 wycieczkach niedzielnych, 3 wekeendowych, wyprawie wakacyjnej i 3 rajdach dla dzieci.
Jak co roku 20 najaktywniejszych rowerzystów zdobywa medale, walcząc o punkty przez cały sezon. Medalistami 2024 roku w kolejności zostali; Zosia O, Zosia K, Marek, Julian, Grażyna, Lidka, Zbyszek, Artur, Marzena, Krzysiek K, Basia, Witek, Halinka, Paweł, Tadeusz, Sławek, Justyna, Maciek, Jarek, Ela, oraz Maja i Maciek


A potem już na luzie....









więcej zdjęć w galeri i prawie wszyscy odznaczeni medaliści

wtorek, 22 października 2024

Unikatowy ogród na koniec sezonu

 Jak zwykle na zakończenie sezonu krótka wycieczka niespodzianka. Tym razem wyręczył mnie Marek, wynalazł fascynujące miejsce i zabrał nas do ogrodu rodziny Mrozowskich w Komorowie.

Stanęliśmy przed domem w stylu dworu polskiego (willą Cichy Dworek) wybudowanym w 1927 roku przez Stefanię z Przyjemskich i Eugeniusza Sopoćko wybitnego pedagoga i wychowawcę Pokolenia' 44. Na początek trochę historii i zwiedzanie ogrodu. Obecnie mieszkają tu kolejne pokolenia i działa firma Chronos zajmująca się architekturą ogrodową, która powstała na bazie rodzinnych zainteresowań hobbistycznych. Podziwialiśmy tam wspaniałe fontanny i rzeźby w pokazowym ogrodzie w jesiennej scenerii. Warto by było zajrzeć tam i latem, ogród wyglądałby zupełnie inaczej. 


Wizyta u Państwa Mrozowskich była też wielką niespodzianką dla Grażyny, która spotkała tam kolegę z Liceum, jak się okazało syna właściciela, który mieszka tam z rodziną i wspólnie prowadzą rodzinne przedsięwzięcie. Dzięki Marku za wskazanie tak fascynującego miejsca.


więcej zdjęć wkrótce w galerii zdjęć


sobota, 19 października 2024

twarze STR


Nie pytając się o zgodę na wizerunek publikuję co jakiś  czas filmiki z naszych wypraw. Cykl twarze STR, specyficzny, z facjatą rowerzystów z bliska, często w różnych sytuacjach (jeśli nie chcesz zaistnieć nie przyjeżdżaj lub chowaj się przed fotografem lub każdą inną osobą, która kieruje na ciebie telefon komórkowy, nie stosuje przed wycieczkami formularza wyrażam, czy nie na publikację wizerunku)

Tak powstało mnóstwo galeri foto i filmików. Robiąc Twarze STR, pewne lata się skończyły, nadeszły nowe i nowe zdjęcia się pojawiły

Zapraszam do nowego filmiku z cyklu Różne twarze STR (mam nadzieję, że to będzie cykl, bo co prawda to drugi filmik, ale być może będą kolejne) a dla wspomnienia poniżej ten pierwszy, i jak zwykle pierwszy najlepszy, tak jak powielane filmy. 

Różne twarze STR 2 tutaj

Różne twarze STR 1 tutaj