poniedziałek, 1 października 2018

Wrześniowe imprezy

Relacje foto z dwóch wrześniowych imprez w Galerii 2.
W Pogoni za Szarlotką i tradycyjnych wyścigów na Turczynku.

Nie mogę ich opisać, nie widziałem, zmagałem się z sardyńskimi górami. Doszły mnie jednak słuchy, że nie muszę organizować wszystkich imprez. Na Turczynku poradziliście sobie świetnie. Dzięki.

... I nie ma ludzi niezastąpionych i są relacje

Rajd na Orientację - Mszczonów 15 września

Znamienitsza część STR goniła na zasłużony urlop na Sardynię a pozostali, których nie zraziła dość wczesna godzina wyjazdu spod MCK goniła za szarlotką z Termami Mszczonów.  Tym razem  karnie i zgodnie z oczekiwaniami organizatora stawiliśmy się w wymaganym czasie siedmioosobową  grupą na starcie.  Odczekaliśmy swoje popijając kawkę lub herbatkę i wyruszyliśmy jako jeden z ostatnich patroli tuż za grupą prowadzoną przez Roberta. Połączyliśmy się z nią szybko i goniliśmy dalej razem.
               Przed samy startem zaczęło padać i nie wyglądało to za dobrze  jednak na szczęście dość szybko pogoda poprawiła się i zaświeciło słońce.  Organizator tak jak zwykle stanął na wysokości zadania i przygotował tylko i aż cztery punkty kontrolne, do których szczęśliwie zdołaliśmy dotrzeć przed ich zamknięciem. Wprawdzie wiązało się to czasami z kluczeniem i jazdą zawijasami co zapewne wynikało z nieobecności głównego nawigatora STR. Nie jest to pierwsza tego rodzaju impreza przygotowywana przez Termy Mszczonów i należą się słowa uznania dla organizatora, że potrafi za każdym razem przygotować w tej samej okolicy inną urozmaiconą trasę, co nie jest wcale takie łatwe. W tym roku dotarliśmy np. do Osieczka, co kiedyś planowaliśmy jako cel jednej z niedzielnych STR-owych wycieczek i co jakoś do tej pory się nie udało się. Może w przyszłym sezonie dojedziemy tutaj większą grupą.
Na mecie zlokalizowanej na terenie Winnicy Dwórzno na wszystkich, którzy dotarli  czekał poczęstunek. Spośród osób, które odwiedziły wszystkie punkty rozlosowano nagrody. Szału nie było i poszczęściło się tylko naczelnemu fotografowi STR, jednak niestety wino to nie było.  Finał rajdu połączony był z Piknikiem Rodzinnym „Święto Wina”. Jakiś czas temu Dwórzno było punktem kontrolnym w trakcie jednej z edycji rajdu i wtedy udało się posmakować lokalnego produktu winnego. Tym razem chyba nikt nie miał tyle silnej woli, żeby stać w kilometrowej kolejce do jednego stoiska, żeby kupić butelczynę lokalnego trunku. Na osłodę pozostały maliny prosto z krzaka i miejscowa „ABBA” do obejrzenia w Galerii.
                                                                        Marek

Wyścigi Terenowe - Turczynek

Tradycją jest już to, że STR wspiera MCK w przygotowaniu i przeprowadzeniu corocznych Terenowych Wyścigów Kolarskich na Turczynku. Nie mogło być inaczej i w tym roku. Pod nieobecność Prezesa Aktyw-Kolektyw nie zawiódł i stawił się ekipą na stadionie.  Większe obawy były co do obecności zawodników z racji niezachęcającej aury. Sobota była pierwszym zdecydowanie chłodniejszym i rano dość ponurym dniem po upalanym jak na wrzesień tygodniu. Ale po kolei ….

               Ekipa sprawnie rozstawiła oznaczenie tras, stoły, namioty, podium, puchary, nagrody, wodę i ciastka dla uczestników zawodów. Piękniejsza połowa STR zasiadła przy stołach i czeka gotowa na zapisywanie uczestników.  Ci najpierw pojawiali się niezbyt licznie i na szczęście na 30 minut przed godziną rozpoczęcia zawodów sypnęli jak z rogu obfitości. Nie bez znaczenia było też to, że im bliżej godziny początku zawodów pogoda poprawiała się. Wprawdzie wiało, ale wyszło słońce i deszczowe chmury ominęły Turczynek.
              
A potem pozostała już sportowa rywalizacja, doping rodziców zwłaszcza dla najmłodszych uczestników i fajna zabawa.
               Marta dyrygowała na linii startu i na bieżąco komentowała przebieg poszczególnych wyścigów, sygnał startu dawał Włodek z MCK, Marcin robił za zająca, którego gonili uczestnicy (złapać się nie dał, ale na wszelki wypadek w wyścigu open za zająca już nie robił, bo różnie mogło by być …), Ludwik zabezpieczał wąski przejazd na boisko piłkarskie, Marek, Michał i Dominik notowali wyniki na mecie.

               Tak ja zwykle wyścigi odbywały się w kilku kategoriach wiekowych dla dziewczynek i chłopców i dystansach uzależnionych od wieku startujących.  Tak jak zwykle dla najlepszych były puchary, medale i drobne nagrody rzeczowe wręczane przez przedstawicieli MCK, jednak zwycięzcami byli wszyscy, którzy dojechali do mety.
Do zobaczenia na kolejnych zawodach a tymczasem w galerii przeżyjmy to jeszcze raz.

                                                                                                                                   Marek