poniedziałek, 27 czerwca 2016

Zaproszenie


W Lubartowie tylko Tadek

W sobotę w Firleju znajomych niewiele. Była Zosia, Magda, mama Magdy, Robert itp. Przygarnęli mnie i zaopiekowali się TTX.  Dzięki. W rewanżu zawiozłem krówki-milanówki.
Macie pozdrowienia od wszystkich, którzy byli w Julinku.
W niedzielę po południu była straszna burza. Mnie z samochodem zdmuchiwało z drogi. Oni jechali na rowerach do Dęblina. Szkoda, że Was nie było.
Tadek

piątek, 24 czerwca 2016

Lato - nad wodę

Zalew Bolimowski był już kilka razy, spróbujmy Skierniewicki.
Niechaj w lato zawsze będzie woda.
3 lipca 2016 - start pod MCK
 - godz. 9,15

Trasa: Milanówek - Izdebno - Baranów - Miedniewice - Puszcza Bolimowska - Bartniki - Skierniewice
- dystans ok.55 km.


 Nad zalewem kąpielisko, wziąć majtki.Poplażujemy, popływamy ok 2 godz. Przewidywany powrót pociągiem ze Skierniewic 15,17 (dla chętnych na kołach, dowolna trasą)

niedziela, 19 czerwca 2016

Z pola na stadion

Najsampierw pojechali my na wieś, do Starych Bud - Skansen Maszyn Rolniczych - łola Boga toć to prawdziwe muzeum (myślałem, że w parę minut obejrzymy ciągniki z Ursusa i parę konnych maszyn, a tu szok). łosobna wyciecka, by się przydała a my tego dnia jeszcze na Dzień Sportu do Milanówka.
Właściciel, pasjonat tak opowiadał i przeprowadził nas przez swoją kolekcję, pokaźną kolekcję że tu przydałoby się naprawdę wincej casu.
A tu warto wstąpić, polecamy. Lemieszem nie dostaniesz, posiać posiejesz, w kieracie już wiesz jak chodzić, a to wszystko za kónia, ale były też większe armaty; kombajn Vistulla i pokaźny zbiór ciągników od Ursusa
po Porsche łał!

Ano, ze byliśmy w polu i wiemy jak się dawniej trawę kosiło to bryknęliśmy na stadion w Milanówku na Dzień Sportu. Trawa skoszona, no może nie takimi maszynami a sama impreza, bez rewelacji. Była okazja zobaczyć co oprócz rowerów dzieje się sportowo w Milanówku. Się dzieje, ale prezentacje takie sobie a i publiki niewiele. A my rower, rower, do przodu. Tu była okazja i do góry, na ściance wspinaczkowej,
skorzystaliśmy (oczywiście nie wszyscy, na pierwszy rzut rzuciliśmy Lidkę - naszego cyrkowca, gdzie chłop nie może tam babą pośle, a potem poszły chłopy)

Kilometrowo było lajtowo, tempowo niekoniecznie, ot taki wyjazd na rozluźnienie po Zlocie.
Pisania tyle, a obrazkowo zapraszam do galerii zdjęć.

środa, 15 czerwca 2016

XIV OGÓLNOPOLSKI ZLOT AKTYWU TURYSTYKI KOLARSKIEJ - relacja

Drodzy rowerzysze i rowerzyszki !
Witam na XIV Ogólnopolskim Zlocie Aktywu Turystyki Kolarskiej PTTK.
Dziękujemy za zaufanie i powierzenie nam, STR Milanówek bycia gospodarzem tegorocznego Zlotu.
Rok temu namaścił nas rowerzysz Waldemar Wieczorkowski a pałeczkę Zlotową przekazali rowerzysze z Solca Kujawskiego. W ciągu minionego roku masy pracujące STR  zrealizowały zwycięsko i przed terminem śmiały i trudny plan. Rodacy! Rower wrósł głęboko w życie naszej społeczności. Ukształtował myśli, ambicje i dążenia milionów Polek i Polaków do posiadania własnych dwóch kółek. Dziś bez przydziału, bez talonu, każdy z nas taki pojazd może sobie nabyć. I widać, że cała Polska kręci na dwóch kółkach. Witam rowerzyszów z Grudziądza, Kielc, Włocławka, z Solca Kujawskiego, Łodzi, Skierniewic, Końskich, z Torunia, ze Stolicy, z maleńkiego Ćmińska, z Przedborza, Lubartowa i Płocka. Witajcie!
Jest to nasz pierwszy Zlot i stawiamy drodzy rowerzysze sprawę jasno, bez niedomówień, bo tylko w ten sposób można pozyskać miliony patriotów (ops, rowerzystów). Tylko razem drodzy rowerzysze możemy uczynić ten Zlot udanym - Pomożecie?  (coś tam pokrzyczeli, że chyba tak)
Wobec tego XIV OZATK PTTK uważam za otwarty.

Impreza pierwsza to ognisko, trochę się pobigosiło (za co przepraszam) ale potem było już okey i bardzo wesoło.

Przy ognisku odbył się konkurs artystyczny, w którym przedstawiały się kolejne grupy. Zwycięzcą została ekipa z Cyklisty Włocławek, drugie miejsce zajął Relaks Lubartów a trzecie Kalinka Grudziądz.
Trasa rowerowa w sobotę: Julinek - Milanówek - Otrębusy - Milanówek - Julinek - 76 km.
Najważniejsze, że pogoda dopisała, ale dużo planowaliśmy przed Zlotem, i zaplanowaliśmy też pogodę.
Za dużo Milanówka nie mogliśmy pokazać, harmonogram był mocno napięty, a że w tym czasie w naszym mieście odbywał się Festiwal Otwartych Ogrodów, postanowiłem jeden pokazać, i to ten z czego przed laty słynny był Milanówek (z jedwabiu) - Ogród Jedwabny. Było też parę słów o Milanówku, były krówki, była Pani Burmistrz a wszystko w plenerze naszej dumy - milanowskich dębów.
A że Milanówek leży na Mazowszu, a że Mazowsze czyli Zespół Pieśni i Tańca to nasz sąsiad, a nasz Zlot trochę inny niż poprzednie, bardziej artystyczny niż sportowy, bryknęliśmy do Matecznika Mazowsza.
A tam roszadą trzy grupową, muzeum, tańce, poczęstunek, muzeum, tańce, poczęstunek. I tak w muzeum musiałem kończyć opowieści Pani przewodnik bo by nie wyszli, nauka tańca z instruktorami Mazowsza chyba wyszła, bo jak obserwowałem z sali tanecznej przez park na poczęstunek nie szli ale nadal tańczyli, a poczęstunek, takie drugie śniadanko, też artystyczne (miało być) ale nie mnie to oceniać. Smakowało?

 Powrót z Mazowsza przez Milanówek, no i przez Puszczę Kampinoską, trochę się działo, a jeszcze więcej się działo już w Julinku, najpierw obiad, potem dyskoteka, którą rozpoczęła Hanna Banaszak:
...Truskawki w Milanówku, 
 Wasz czar nie zniknął i nie przepadł,
Nim was zagłuszy kalarepa,
Poświęcam wam tę pieśń. 


A potem ...była, była zabawa, i się coś działo i pewnie nocy było mało...
a co?  A przyjechał Wojciech Mann, zaprosił Marylę Rodowicz i jej gitarzystów i rozpoczęła się "Szansa na sukces". Bursztynowego Słowika zdobyła Renata z Kigari Kielce, następnie odbył się "Taniec z Gwiazdami", a że Gwiazdami byli rowerzyści i nie można było tańczyć parami z tych samych klubów, bo to integracja, zwyciężyła para Solecko- Grudziądzka.
W niedzielę zakończenie. Odwiedził nas Starosta Powiatu Grodziskiego (oczywiście na rowerze), jeden ze sponsorów naszej imprezy. A bez sponsorów tak by nie było.
Dziękuję za wsparcie Milanowskiemu Centrum Kultury, Powiatowi Grodzisk Mazowiecki, firmom:
 GG Trading, Cookie- Słodycze Reklamowe, PSS Społem, D.M.T., i  Korbud
Na zakończeniu wręczyliśmy nagrody, puchary i medale zwycięzcom konkursów. Puchar dla najliczniejszej drużyny Zlotu - Cyklista Włocławek i rozlosowaliśmy trochę nagród wśród uczestników - różnych, różnych.
W całym tym ferworze poszedł nawet rower naszej krówki z Milanówka, ale co tam rower, krówka wróciła do Milanówka.

Jak się udało nie mnie to oceniać, staraliśmy się. Dziękuję całej mojej Sekcji za pomoc i zaangażowanie.
Uczestniczyło 127 rowerzyszów z 17 klubów.
Zapraszam do komentarzy, tam na dole pod postem można wyrazić swoją opinię, czy krytyczne uwagi, tak na przyszłość. Dzięki za przybycie i do zobaczenia. Pozdrowerek!

Zapraszam również do galerii zdjęć na więcej foto.




TO JEST ZLOT
(na melodię „Jedziemy autostopem”)
Jedziemy se rowerem, jedziemy se rowerem, 
W bidonie mamy colę, a w sakwie bułkę z serem
Gdzie szlaku biała nić, to śmiało bracie wyjdź
Tu rower twoim jest ogierem

Ref.  To jest Zlot, to jest Zlot
 Więc pedałuj , dalej hop
Aktyw rusz, kolarz już
Kolarz nie śpi dzisiaj już

Jedziemy na rowerze, jedziemy na rowerze
Bo Aktyw ten kolarski, to jest to co nas bierze
Gdzie rower niesie nas,  to pojazd jest dla mas
Ja tym dwóm kółkom zawsze wierzę
Ref.  To jest Zlot...

Jedziemy na rowerku, jedziemy na rowerku
Nie dla nas jest samochód, siedzimy na siodełku
Gdy Zlot zaczyna być, to bracie chce się żyć
To Zlot Aktywu jest w Julinku
Ref. To jest Zlot…



poniedziałek, 13 czerwca 2016

Kolejna niedzielna wycieczka

19 czerwca zapraszam wszystkich jeżdżących w STR, wszystkich!
W niedzielę jest Dzień Sportu w Milanówku, prezentują się wszystkie kluby i sekcje na stadionie Milanu na Turczynku. Nie może zabraknąć STR.
A mój  plan jest taki- rano wycieczka rowerowa, bo sama prezentacja to nic, trzeba pokręcić. Do Starych Bud, do Skansenu Maszyn Rolniczych, następnie wracamy do Milanówka na stadion i robimy piknik kawowy i prezentację.

Start pod MCK godz. 10,15 - dystans ok. 45 km (śmieszny), ale z godzinę na traktorkach, z półtorej na Milanie, ot relaks. Zwłaszcza po Zlocie.

zapisy na ŚWIĘTO ROWERU W LUBARTOWIE

26 czerwca w Lubartowie coroczne Święto Roweru, rajd główny w niedzielę.
Otwieram listę chętnych w celu załatwienia noclegu nad jeziorem Firlej.
Propozycja - można jechać w sobotę 25-tego rano pociągiem do Dęblina, stamtąd na rowerach nad Firlej ok. 65 km- nocleg (ok 30 zł)- Niedziela - Lubartów, trasy do wyboru (program i rejestracja tutaj), aby uniknąć kolejki w Lubartowie można się zarejestrować elektronicznie.
 Można też przyjechać samochodem, wrócić wcześniej, tzn w niedzielę.Pozostaje kwestia noclegów, kto chce ile - jeden lub dwa. Proszę o zaznaczenie w zgłoszeniu.
 Lista chętnych w dziale informacje a szczegóły za tydzień.
.... Niestety mnie nie będzie, ale nie ma  ludzi niezastąpionych, słynne hasło "Damy radę" i damy.

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Zlot Aktywu - już oczekujemy

To już za parę dni, czekamy z niecierpliwością
Zapraszamy!
W Zlocie uczestniczą osoby wcześniej zapisane.
Regulamin i program w zakładce
XIV  Ogólnopolski Zlot Aktywu Turystyki Kolarskiej


Informacja dla STR Milanówek;

10.06 (piątek) o godz. 9,00 jedzie samochód do Julinka z bagażem, 

o 12,30 start pod MCK rowerami (dla tych co mają piątek wolny)
Pozostali przyjeżdżają do Julinka na własną rękę do godz, 19.00

MUUU!!!!! - krówka z Milanówka już gotowa.

niedziela, 5 czerwca 2016

i po rybach - OSADA WODNA GRZEGORZEWICE

Na ryby - w kaździuteńki wolny dzień
Na ryby - nad leniwą rzeczkę w cień
zabieramy sprzęt i starkę
a na drzwiach wieszamy kartkę
Nie wracamy aż we czwartek...  (Kabaret Starszych Panów)


a my opędziliśmy to w jedną niedzielę. (STR Milanówek)
i nie nad rzeczką, a stawami rybnymi w Grzegorzewicach. Wprawdzie ryb nikt nie łapał (nie było wędkarzy) ale żarli prawie wszyscy, sandacze, liny, karpie, jakieś zupy rybne, które naprawdę jechały rybami, a jeden rekin z STR-u tak się nażarł, że wrócił do stawu. ( a tak na marginesie, jadąc po bandzie to miejsce fajne, warto odwiedzić, ale ryba droga, bez rewelacji, a zupa jak wspomniałem jechała rybami, ale smakowała, więc cóż punkt widzenia zależy od miejsca sie..., od GROBLI!
Miała być wycieczka lajtowa, i była, przekręciliśmy 6o km, ale tempo to lajtowe nie było, tak się rozbrykali, że nie zauważyli, że prezes na końcu. O nie, tak być nie będzie. Ja wam dam ryby na drugi raz, pojedziemy na żaby!
Galeria zdjęć, później, dajcie trochę czasu....
zebrane z e-maila:
 Jeżdżenie z Wami wciąga prawie jak chodzenie po bagnach 😁 Kotu
fajne, pojedziemy i na bagna, obiecuje!!
choć już byliśmy

piątek, 3 czerwca 2016

ZLOT AKTYWU

10- 12 CZERWCA 2016

XIV Ogólnopolski Rajd Aktywu Turystyki Kolarskiej już niedługo

Prawdę mówiąc, mówię szczerze 
nawet krowa na rowerze.
kręcić może , mieć przychówek,
wszak to robi Milanówek.
Się szykujcie, życząc zdrówka,
słodka krówka, z Milanówka

SZCZEGÓŁY ZLOTU W ZAKŁADCE   ....  o zlocie
(mamy komplet, nikt nie zrezygnował, lista zamknięta.... a się dobijają, no cóż przepraszamy, może innym razem) miło! ale...sorry

Na wszelakie pytania odpowiadam mailowo - adamam1@wp.pl lub telefonicznie 608 030 136
Adam Matusiak