Park linowy Julinku, to przede wszystkim zorientowanie się w trasie i bazie przyszłorocznego Zlotu Aktywu, ale i coniedzielna wycieczka. Trasa do Julinka z Milanówka wg mnie ok.nad powrotem popracujemy albo i nie. A co będę opisywał trasy. Tu na nasz blog zaglądają uczestnicy przyszłorocznego Złotu, muszą mieć niespodziankę, a my swoje wiemy. Przejechać się dało. Ej! tam, tam z Kujaw czy innych regionów, spoko, da się. (a może plany się zmienią i będzie zupełnie inaczej, już sobie planujemy, tylko planujemy)
|
kto to ? |
Nasza niedzielna wycieczka do Julinka miała tytuł "Jak małpy". Co to za małpa obok? (sorry, tak się napisało, dała dobry kawałek roboty, nie to co mój, choć też się starałem i w gacie sr... nieważne)
Kilometrów niedużo, trasa zróżnicowana, lin, haczyków i innych zapięć w pytę, kawa na wygnaniu, gdzieś za płotem. Kto nie był niech żałuje, niech se w morgę pluje. Dzięki Sławek za pomoc w wyborze trasy. Do czerwca przyszłego roku pewnie jeszcze nie raz przećwiczymy.
Po z tym,
jest już ciemno, wszystko jedno... (więcej zdjęć i wrażeń jutro w galeri.) - JUŻ SĄ