piątek, 20 czerwca 2014

Pierwsza treningowa setka - 20 czerwca

Zacznę od tego, że aby malkontentów pozbyć możliwości wyzłośliwiania się, przyznam szczerze:
- Tak, trasa była nudna;
- Tak, pogoda kaprysiła;
- Tak, wiatr prawie zrzucał z siodła;
Ale kurtka wódka miała być Treningowa Setka, to była.
Szosa, pola...
Szosa, las...
Szosa Roztoka i kawka, ciasteczka, potem, szosa przez pola i lasy, za Kazuniem pętelka, i ...
Powrót do Roztoki na ... 
... tak, brawo, kawkę...
A w drodze powrotnej w Błoniu, w bocznej uliczce, jedna miła Pani, zrobiła nam po lodzie i słońce rozpromieniło się na nieboskłonie...
Jutro powtórka, może dołożymy trochę przełaju, jak Michał będzie uprzejmy...
Prosimy.
                                                                                                                      Pozdrawiam;  Rafał