wtorek, 21 stycznia 2020

Pobalowaliśmy!!!

STR- owy Bal Karnawałowy za nami.
Frekwencja dopisała, aż nadto. Tyle co nas było na balu ciężko spotkać na niedzielnych wycieczkach rowerowych.
Uroku dodawały wspaniałe stroje większości uczestników. Było co podziwiać. I właśnie kryterium stroju zdecydowało o wyborze Króla i Królowej Balu.
Wybór był niezwykle trudny. Wybierali wszyscy.
Królową została Agnieszka wcielona w kruka,
a Królem Janusz Abdullach.
Berła, które otrzymali miały niesamowitą moc, nikt niczego nie mógł im odmówić.






A wcielano się w różne postaci; tańczyła hrabina Virginia Oldoini, Zorro i Janosik, Charlie Chaplin i Al Capone, Obelix i Conchita, Cyganie, Meksykanie, Muzułmanie, całe stado zwierzątek, koty, pszczoły, ćmy, biedronki i bliżej niezyndentyfikowane osobniki.
Nie tylko na parkiecie można było poszaleć, za stołami również, na talerzach nie brakowało a smakowało, mniam, mniam.
Do  wspomnień z balu zapraszam do komentarzy. A więcej zdjęć w Galerii 2.

PS. (odnośnie pierwszej relacji) 
Z powodu zawirowań sprzętowych nie mogłem zrealizować całego
scenariusza balu, który długo i sumiennie przygotowywałem, ale że nikt go nie zna do końca, może przyda się w przyszłości. Dla takiej grupy warto coś robić. 
pozdrawiam Kicia

sobota, 4 stycznia 2020

przedbalowe informacje

18 stycznia STR-owy Bal Karnawałowy. (lista uczestników w dziale informacje)
Bal odbędzie się w Świetlicy Wiejskiej na Mościskach k/ Grodziska Maz. ul. Pawia.
Start o godz. 18,00.
Dojazd; z Grodziska Maz z pod stacji PKP ostatni autobus komunikacji miejskiej (linia nr 2 na Makówkę) odjeżdża o 17,30 - wysiadamy Mościska Zakręt, kawałek prosto i w lewo na Pawią do świetlicy, pieszko 5 minut. (kto się spóźni na busa ok. 4 km z buta lub taryfa, chyba, że dojazd własny).
Powrót rano do Grodziska;  po 5-tej busem lub z buta, razem ze śpiewem.
Planowałem spotkanie przed balem, kto i co, ale już zaplanowałem, wiem co i jak, więc spotkanie zbędne.
Każdy ma przynieść koszyczek z czymś na ząb, jeśli ma więcej zębów, może przynieść większy.
Odnośnie koszyczka - nie należy tam wkładać; pieczywka, herbaty, kawy, napoi drugorzędnych (tzw. popitki) - to będzie na miejscu. Rosołek z makaronem, tak na gorąco, bigosik po polsku też zapewniony.
W świetlicy do dyspozycji w pełni wyposażona kuchnia, piekarnik, kuchenka na fali i wszelakie gary z podgrzewaniem. Wybór przekąsek należy do was. Mogą się powtarzać, będzie nas dużo, zjemy co kto przyniesie (można w komentarzach złożyć deklarację np. ja robię szarlotkę, ja zapewniam pół kilo boczku i ogórki, i następny już myśli o czymś innym -  ale jeśli będą 2 szarlotki, kilo boczku i ogórków beka nic się nie stanie).
Te inne napoje, to do koszyczka, te po których się prycha czy krzywi, ale bez których nie klei się zabawa.
Muzyka? - no cóż, orkiestry nie będzie, mam za to szereg przebojów na takim malutkim pipidołku, który się wetknie w odpowiednią dziurkę w sprzęt, który jest na sali, daje niesamowite efekty, i jeśli ktoś ma też takie coś, niech weźmie ze sobą.
I jeszcze ważna rzecz, choć nie konieczna, ale mile widziana. To Bal Karnawałowy!
Nie musicie zakładać klubowych koszulek, odpuszczam, możecie się ubrać jak chcecie, a najlepiej tak jak nigdy, jak Merlin Monroe, Winetou, Zorro czy Czerwony Kapturek...
Do zobaczenia 18 stycznia.
(tak na marginesie, zdjęcia pochodzą z mojego i żony ostatniego balu karnawałowego z  przed wielu lat, wspomnienia wracają)

czwartek, 2 stycznia 2020

Pierwsze (skrzypce) rowery w Nowym Roku

Już po raz wtóry, Ci którym nie uderzyła zbyt wielka dawka bąbelków w Sylwestra pod wodzą Halinki wyruszyli 1 stycznia na rowerach, nad stawy św. Anny.
Pierwsze kilometry w Nowym Roku, ognisko, zabawa i przedsmak balu karnawałowego. Przećwiczono taniec belgijkę (która w różnych wersjach będzie na balu) i mam nadzieję będzie się od kogo uczyć. Brawo za pierwszy rowerowy wstęp w 2020.
Więcej zdjęć w Galerii 2