niedziela, 27 września 2020

Zakończenie sezonu - 3 październik (sobota)

 Zakończenie jednak w sobotę (aby mieć możliwość ewentualnego przesunięcia na niedzielę, z powodów deszczowych, ale miejmy nadzieję, że pogoda dopisze)

3 październik start pod MCK godz. 10,15 - trasa niespodzianka

Uroczystość zakończenia u mnie (ul. P.Skargi 8B) godz. 13,00

Można coś dołożyć do wspólnego stołu, gril przewidziany, oczywiście puchary i medale również.

27 września - niedziela

 Dzisiejsza wycieczka odwołana !

środa, 23 września 2020

W niedzielę jedziemy po fosfór

 Jak wiadomo ryby mają dużo fosforu, a ten dostarcza wigoru

Brykamy więc przez Radziejowice do Osady Wodnej - Grzegorzewice.

Niedziela 27 września - start pod MCK godz.10,15


Trasa; Milanówek - Grodzisk - Mościska - Kuklówka - Budy Józefowskie - Nowe Budy - Dąbrowa Radziejowicka - Tartak Brzózki - Radziejowice - Ostoja Ptaków Stawy Borki - Łowisko Ciemno Gnojna - Grzegorzewice ok. 40 km .

Powrót przez Skuły - Kaleń - Żabią Wolę ok 20 km (całość ok 60 km)

(Byliśmy już tam w 2016 roku, z innymi knajpami w okolicy problem, a że tam miło i przyjemnie, wspaniałe widoki nad stawami, proponuję powtórkę, nie wszyscy tam byli, a ci co byli będą mieli okazję spróbować innej ryby)

poniedziałek, 21 września 2020

Czersk - Nadwiślańskie Urzecze

Od Łurzyca jadę, stoi dziewka w sadzie,

O la, la, la, O la, la, la
Czerwone jabłuszka od fartuszka kładzie
O la, la, la, O la, la, la

Ale ja jej się pytam, po ile sprzedaje
O la, la, la, O la, la, la
Ona odpowiada, że za darmo daje .... 

No to jedziemy! 

I w ostatnią niedzielę odwiedziliśmy zamek w Czersku, ale nie o zamek nam głównie chodziło (bo już tu byliśmy i z murami jesteśmy zaznajomieni) ale o imprezę "Nadwiślańskie Urzecze", no i te jabłka od Łurzyczanki (sic). A Łurzyczanek było do wyboru, do koloru, i małe i duże, i urocze i mniej, ale wszystkie w pięknych strojach. A że do Czerska kawałek drogi liznęliśmy tylko trochę imprezy, akurat trafiliśmy na koncerty zespołów URZECZEni i Kalwarki. Po murach zamkowych też pochodziliśmy, i po jarmacznych straganach owszem, miodki z Urzecza były do rozlosowania w naszej tradycyjnej zabawie, kawa też za murami się parzyła i myślę, że warto było, choć daleko. Nastukało nam 117 km, i choć pogoda sprzyja to d.. bolała. 

A nasza droga do Czerska prowadziła przez Łosia (w te i we wewte). Łoś to takie duże zwierze, ale nie tylko. Jechaliśmy przez wioskę Łoś, w której wszystko kojarzyło się z łosiem. Była ulica  - Do Łosia, była restauracja Po Łosiem, zakład pogrzebowy Łoś i przyczepy z Łosia (pewnie dużo rowerów by na taką przyczepę weszło). Był też pomnik Łosia, to i fotkę należało cyknąć.


Na więcej zdjęć zapraszam do Galeri 2 a na piosnkę z Urzecza tutaj

 


wtorek, 15 września 2020

CZERSK - Nadwiślańkie Urzecze

 


20 września (niedziela) wycieczka do Czerska
na Zamek, gdzie w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Narodowego odbędzie się "Nadwiślańskie Urzecze" (szczegóły na plakacie)

 

Start pod MCK Milanówek godz. 9,15 - dystans ok 120 km

Trasa; Milanówek - Owczarnia - Urszulin - Stara Wieś - Młochów - Parole - Szczaki - Łoś - Piskórka - Jeziórko - Krępa - Krzaki Czaplinowkie - Góra Kalwaria - Czersk. (ok 55 km)

Powrót przez Piaseczno, Nadarzyn. (ok 60 km)

poniedziałek, 14 września 2020

STR na gigancie !

 Kota nie ma to myszy harcują - czyli CK DEZERTERZY, albo raczej STR Dezerterzy.

 Tak było w ostatnią niedzielę. Umówiłem się na wspólną wycieczkę z Vagabundusem, niestety siła wyższa i nie mogłem pojechać. A miało być tak; Wspólna wycieczka, wspólne ognisko, a powrót, no raczej różny. Na starcie w Żyrardowie stawiła się mimo mojej nieobecności liczna grupka. Do punktu docelowego nad zalew bolimowski dojechali. Marudzili, że za wolno, ale kręcili. Nad zalewem zaburczało niektórym nad pępkiem i postanowili się odłączyć (frekwencja dość duża, kiełbasek mogło nie starczyć, a może już dosyć mieli, nie wiem nie byłem, nie znam się, zarobiony jestem). W każdym razie szóstka się odmeldowała, potem następni, i ostał się tylko Julian. STR dezerterzy udali się na pizzę do Radziwiłowa. Tam nawet pizzy nie przejedli, drogę powrotną pogubili. No i zostaw ich tu samych, bez dowódcy. 






wtorek, 8 września 2020

Wszerz Puszczy Bolimowskiej

 Dożynki w Osuchowie w tym roku odwołane.

Proponuje w niedzielę 13 września wycieczkę z Vagabundusem "Wszerz Puszczy Bolimowskiej". Prowadzi Jan Puchlerski (już się z nim porozumiałem)


Start w Żyrardowie przy stacji PKP godz. 9,25

Trasa; Żyrardów - Sokule - Popielarnia - zbiornik wodny Joachimów Ziemiary (zalew bolimowski) - Franciszków - Żyrardów (ok 60 km głównie po duktach leśnych)

Planowany grill polowy na trasie, odpłatność 5 zł, produkty dostarcza organizator. 

Dojazd na start w dwóch opcjach; 

pociągiem z Milanówka godz. odjazdu 9,07 - Żyrardów 9,22. 

dla tych co na kołach do Żyrardowa, zbiórka w Milanówku na parkingu przy Tesco godz. 8,00

poniedziałek, 7 września 2020

Mało rowerowo, ale JAK ARTYSTYCZNIE !

 Wycieczka w ramach Festiwalu Otwartych Ogrodów w Milanówku, krótka rowerowo ale pełna wrażeń i doznań artystycznych oraz wesołej zabawy. A głównym punktem był ogród (poza festiwalowy) przygotowany specjalnie dla nas. U Doroty i Marka Szulejewskich poświęcony twórczości taty Marka - Stanisława Szulejewskiego, powstańca warszawskiego, inżyniera, który większość życia spędził w Anglii, gdzie los go zesłał po II Wojnie Światowej. Z zamiłowania malarza, kopisty wielkich dzieł, i miłośnika kobiecego ciała. O jego życiu i twórczości opowiadała Pani Zyta Szulejewska, żona niedawno zmarłego bohatera dzisiejszej wystawy. 

Wielkie podziękowania dla gospodarzy plenerowej wystawy, czuliśmy się tam jak w rodzinie, popiknikowaliśmy, wysłuchaliśmy niesamowitych opowieści, pośpiewaliśmy, a i kąpiel była i niecodzienne nagrody wśród tradycyjnego losowania, a nagrodami były szkice aktów Pana Stanisława, które ofiarował nam Marek. Dzięki. 

Tego dnia zaliczyliśmy również dwie festiwalowe wystawy, dwa koncerty, odwiedziliśmy ogród "Skrawek świata" fundacji Radości, która remontuje tu dom dla dzieci z autyzmem (i mogliśmy ich wspomóc).  A tuż przed zwiedzaniem ogrodów udaliśmy się na cmentarz do Grodziska by zapalić świeczkę "naszemu"  - tak Go nazwę malarzowi. I zapraszam do Galerii 2, do obejrzenia zdjęć, z których więcej treści niż z tych kilku zdań. 

Janusz, a przede wszystkim dziękujemy Tobie, bo to ty byłeś sprawcą takiej niedzielnej wycieczki. Amen.

Przyjezierze ?

 Zorganizowany wyjazd grupowy do Przyjezierza odwołany.

Można jechać indywidualnie, są wolne miejsca, zapisy do 10 września poprzez stronę Przygody Toruń tutaj

środa, 2 września 2020

Otwarte ogrody - Milanówek

 W tym roku ze względu na epidemię Festiwal Otwartych Ogrodów w Milanówku  jest dość ubogi ale warto przyjechać. Coś zobaczymy,


a dla STR specjalny ogród otwiera rodzina Państwa Szulejewskich, to również rodzina naszego Janusza - pamiętacie spotkanie w ogrodzie z Panią Zytą Szulejewską, która przebyła szlak z Armią Andersa? - Jej mąż Stanisław, powstaniec warszawski, też uczestniczył w tym spotkaniu, niestety w tym roku odszedł, ale pozostało Jego malarstwo. Ogrodowy wernisaż Jego twórczości wraz z piknikiem w najbliższą niedzielę.

6 września (niedziela) Start pod MCK Milanówek godz. 10,30 - krótka trasa rowerowa, otwarte ogrody w Milanówku i Specjalny Ogród twórczości Stanisława Szulejewskiego. Obecność "obowiązkowa". Zapraszam. (Po wernisażu będzie ognisko, kiełbaski, wino i śpiew, można coś dorzucić ze swojej sakwy, w planie również nagranie teledysku z naszych hymnem, zabrać koszulki klubowe).