Wycieczka w ramach Festiwalu Otwartych Ogrodów w Milanówku, krótka rowerowo ale pełna wrażeń i doznań artystycznych oraz wesołej zabawy. A głównym punktem był ogród (poza festiwalowy) przygotowany specjalnie dla nas. U Doroty i Marka Szulejewskich poświęcony twórczości taty Marka - Stanisława Szulejewskiego, powstańca warszawskiego, inżyniera, który większość życia spędził w Anglii, gdzie los go zesłał po II Wojnie Światowej. Z zamiłowania malarza, kopisty wielkich dzieł, i miłośnika kobiecego ciała. O jego życiu i twórczości opowiadała Pani Zyta Szulejewska, żona niedawno zmarłego bohatera dzisiejszej wystawy.
Wielkie podziękowania dla gospodarzy plenerowej wystawy, czuliśmy się tam jak w rodzinie, popiknikowaliśmy, wysłuchaliśmy niesamowitych opowieści, pośpiewaliśmy, a i kąpiel była i niecodzienne nagrody wśród tradycyjnego losowania, a nagrodami były szkice aktów Pana Stanisława, które ofiarował nam Marek. Dzięki.
Tego dnia zaliczyliśmy również dwie festiwalowe wystawy, dwa koncerty, odwiedziliśmy ogród "Skrawek świata" fundacji Radości, która remontuje tu dom dla dzieci z autyzmem (i mogliśmy ich wspomóc). A tuż przed zwiedzaniem ogrodów udaliśmy się na cmentarz do Grodziska by zapalić świeczkę "naszemu" - tak Go nazwę malarzowi. I zapraszam do Galerii 2, do obejrzenia zdjęć, z których więcej treści niż z tych kilku zdań.
Janusz, a przede wszystkim dziękujemy Tobie, bo to ty byłeś sprawcą takiej niedzielnej wycieczki. Amen.
Dziękujmy za wspaniały dzień ☺ Basia z Maćkiem
OdpowiedzUsuń