środa, 31 maja 2023

Plan na czerwcówkę (Iłża)

 I dzień 08.06 (czwartek)


Wyjazd do Radomia pociągiem z Warszawy Zach, peron 9 godz.9,28 (wyjazd z Milanówka pociągiem 8,20). 

Radom przyjazd godz.10,38

Trasa; Radom - Sołtyków - Gębarzów - Skaryszew - Kobylany - Wólka Ganciarska - Jedlanka Stara - Iłża dystans 45 km

OK. godz. 14,00 zakwaterowanie Przystań Iłża, obiad, godz.17 zwiedzanie zamku, wieczorna integracja.

II dzień 09.06 (piątek)


Trasa; Iłża- Seredzice - Mirzec - Wąchock (Opactwo Cystersów, pomnik Sołtysa) - Starachowice - (Rezerwat przyrody Skały pod Adamowem) - Ruda - Krynki - Młynek - Przymiarki - (Arboretum Marcule) - Jasieniec - Wygoda - Iłża dystans 70 km



III dzień 10.06 (sobota) 


Trasa; Iłża - Prędocin - Rzeczniów - Sienno - Bałtów - (Krzemionki - godz.13,00 zwiedzanie kopalni i wioski neoalitycznej) - Sarnówek Duży - Olechów Nowy - Krzyżanówka - Grabowiec - Gajówka Kruki - Błaziny - Ilża;  dystans 80 km.



IV dzień (niedziela)


Trasa; Iłża - Pomorzany - Wierzbica - Helenów - Orońsko (Centrum Rzeźby Polskiej) - Wolanów - Radom. Odjazd pociągiem z Radomia godz.15,24 

poniedziałek, 29 maja 2023

SE DIG SVERIGE

 


Nie wiem, nie byłem ale wiadomości dochodziły na bieżąco. Podobno ten wyjazd za wielką wodę lepszy niż jednodniowy Potop. Ale jak było, co się podobało, co nie, czy warto powtórzyć (no Mietek pewnie by powtórzył) piszcie w komentarzach, choć po jednym zdaniu, stworzymy wspólną relację. Przysyłajcie również zdjęcia na mojego e-maila. Pierwsze już w Galerii. Do zobaczenia.

poniedziałek, 22 maja 2023

SZWECJA już w czwartek

 Czas myśleć o pakowaniu się do Szwecji - poniżej kilka informacji, których więcej powinniście dostać na swój adres e-mailowy

Odprawa 25.05 godz. 18:30-20:00 w Gdyni


Stanowiska odbioru biletów będą zlokalizowane w publicznym terminalu promowym.

Przed terminalem będzie też podstawiona ciężarówka na bagaże (namiot, śpiwór, zapasy jedzenia itd. – wszystko, co nie jest nam potrzebne na promie, spakowane do torby/plecaka), spotkasz tam już pilotów w pomarańczowych kamizelkach, którzy pokierują Cię dalej.

Podręczny plecaczek/sakwę zabieramy ze sobą na prom, rano w Szwecji będzie jeszcze możliwość dopakowania niepotrzebnych rzeczy do ciężarówki z bagażem, tak żeby w trasę wyruszyć rowerem bez zbędnego balastu.

Po odbiorze biletów kierujecie się za strzałkami do bramy wjazdowej na teren portu (załączamy plan dojazdu do bram wjazdowych)
Pamiętajcie, że możecie pobrać ślady GPX z naszej strony https://rowerowypotop.pl/index.php/rowerowy-rajd/


Spotkanie informacyjne na promie po wypłynięciu o godzinie 22.30 – przyjdźcie koniecznie, to tam dowiecie się wszystkiego o trasach, spotkacie całą obsługę rajdu i dostaniecie koszulki i książeczki z mapami tras.

Powodzenia

Adam (czekam na relacje i zdjęcia, miłego pobytu, pozostawiam w waszych rękach moją Monikę, nie zgubcie jej.)

niedziela, 21 maja 2023

Nie ma ludzi niezastąpionych

 Pierwszy rajd po ulicach Milanówka beze mnie, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Że impreza się udała wieści dotarły do Augustowa, gdzie obecnie przebywam.


Godnie zastąpił mnie Marcin, a i Marek zasłużył na wielką piątkę z plusem. STR pojawił się w pokaźnej liczbie a i uczestników było grubo ponad setka. Do rekordu to jeszcze daleko, ale nie codziennie można bić rekord świata. W zamian ja pobiłem rekord w Augustowie... taki sobie ale rekord. Wróćmy jednak do Milanówka. Zwieńczeniem rajdu było otwarcie Skate Parku na Turczynku. Było co świętować, zwłaszcza, że inwestycji w Milanówku niewiele. Dobre i to. STR był widoczny na trasie, trasa podobna niezła, to śmigamy dalej.

Pozdrowerek z Augustowa. Dziękuję wszystkim co wspomogli rajd, wnuczkom również i do zobaczenia.

Adam

środa, 17 maja 2023

Z Jesionki do źródeł Utraty

 


Tym razem nie spotkaliśmy się jak zwykle pod MCK Milanówek tylko w pociągu do Skierniewic. Początek trasy prowadzonej przez Sławka w miejscowości Jesionka, skąd malowniczymi  bocznymi drogami przez Grabce Wręckie Adamowice, Władysławów, Zbirożę dotarliśmy nad stawy Św Anny.Tam krótki popas, pogadanka hydrologiczna na temat mijanych rzek ( Pisia Gągolina, Pisia Tuczna, Utrata) i tradycyjna kawka.Powrót przez trzy rezerwaty :Skulski Las Młochowski Łęg i Młochowski Grąd. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że wiosenny las może nas nie tylko wyżywić, ale także wyleczyć z wielu dolegliwości.

Justyna

Zdjęcia w galerii



niedziela, 14 maja 2023

20 maja (sobota) po Milanówku

 Bądźcie koniecznie (niestety mnie nie będzie). Rajdem dowodzi Marcin, pomóżcie mu, powodzenia

Przybywajcie przed godz. 10 na polanę Starodęby Milanówek.

niedziela, 7 maja 2023

14 maja - wycieczka Sławka i Justyny

 


Z Jesionki przez Rezerwaty Młochowskie do źródeł Utraty. Wycieczka Justyny i Sławka 14 maja (niedziela). Start na stacji Jesionka ok. godz.10,37. Dojazd do Jesionki pociągiem, z Milanówka godz.10,15. 
Trasa 70 km - Jesionka PKP - Wólka Wręcka - Adamowice (na południe od Mszczonowa) - Stawy św. Anny (kawa na plaży - lub Grzegorzewice i obiad w knajpie) - Krakowiany (rezerwaty Młochowski Grąd i Młochowski Łęg) - Stara Wieś - Żółwin - Milanówek.

Przepraszam za wczorajszy post o Jeziorku Zgorzała, będzie w innym terminie.

piątek, 5 maja 2023

MAJÓWKOWE PODLASIE


 Kolejna rowerowa majówka za nami. Tym razem piękny rejon Podlasia. Naszą bazą było Centrum Konferencyjno Biznesowe Rozłogi w samym sercu Puszczy Knyszyńskiej i stamtąd wyruszaliśmy na trasy, które przygotował Michał a miejsca docelowe to pomysł Beaty, spisali się na piątkę. 

Pierwsza przez Supraśl i Białystok gdzie głównymi punktami były; muzeum ikon i pałac Branickich. Trasa dość męcząca, ale miejsca warte odwiedzenia.


Druga bardziej lajtowa przez Krynki i Kruszyniany, Centrum kultury tatarskiej, tatarski meczet (z super przewodnikiem) i mur na białoruskiej granicy. 

Trzecia bliżej natury rezerwat przyrody Wyżary z bagienną kładką, Poczopek, Gródek, Puszcza Knyszyńska i podlaskie wioski.

 



Czwarta już powrotna, indywidualna, jedni przez Tylicz, inni przez krainę otwartych okiennic, jeszcze inni przez Hajnówkę, ostatni rzut oka na Podlasie. Na pogodę nie można było narzekać, choć nie za ciepło ale prawie bez deszczu, no prawie, bo coś tam popadało ale niewiele. Przekręcone ponad 200 km, wieczorki integracyjne udane, zwłaszcza ostatni. Trochę wiedzy o tym rejonie przybyło, oko też było czym nacieszyć, a co widzieliśmy to w galerii zdjęć zapraszam.

Grażyna