tym uczestniczyli, ale nie, mało im!. 20-stego już śmignęli na rowerach z Vagabundusem do Piątku.
A Piątek to geometryczny środek Polski. (do Łowicza pociągiem, potem na kołach)
Halinka: Przejechaliśmy 116 km. Trasa fajna , tylko do Piątku pod wiatr- ciężko było. Powrót łatwiejszy, z wiatrem, to co rowerzyści lubią najbardziej.
Możemy na drugi rok zorganizować podobną trasę.
A dobrze wam, że tam pod wiatr. Już po sezonie, a cóż to za wybryki,
ale niech wam.
Kto ma pomysły na podobne posezonowe wybryki proszę o e-maila. Zamieszczę propozycję, a niech się kręci cały rok.
Wyrok sądu: Staszek, Tadzio i Halinka - uniewinnieni.
Fotorelacja w Galerii.
A było mówione na zakończenie że vagabundus jedzie. A widać nie słyszał i teraz żałuje :)
OdpowiedzUsuńpzdr
Dorota
Pewnie, że żałuje, ze zdjęć widać, że fajna wycieczka była.
UsuńGratulacje dla tych co jeszcze się chcę, Tak trzymać, jeździć na okrągło i zarażać innych.
Sory za tytuł, ale wciąga oglądających.
Heja rowerzysci, ładna pogoda ma sie utrzymac do 06.11, mozemy sie gdzies jeszce wybrac .Tylko nie 100 km , bo dzien juz krótszy. W ta niedziele nie moge , ale 03.11chetnie. Ma ktos ciekawa propozycje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Halina
na ten rok to nie ale na przyszly zapraszam nad rzeke bug w miejscowosci udrzynek niedaleko broku jest gdzie namiot rozbic a i co pozwiedzac min oboz w treblince itp pozdrawiam
OdpowiedzUsuń