Na
wyprawę wybrało się dwóch zapaleńców dwóch kółek: Marcin i Michał.
Naszą
wyprawę zaczęliśmy w sobotę rano: jeden wystartował z Milanówka a
drugi zaś z Raszyna. No i ruszyliśmy na podbój Lublina. Droga była
długa, po górę, mecząca, słońce
dało nam się we znaki(troszkę nasz przepiekło). Ale po dojechaniu do
celu każdy był szczęśliwy i pełen satysfakcji. I tu na wybiło ponad
200km... Nazajutrz
w kierunku Lubartowa. Po drodze spotkaliśmy liczną grupę cyklistów a
na miejscu
czekały na nas już zapisy i w drogę. Trasy były bardzo różnorodne:
trochę piach ale przeważnie asfalt. I również tego dnia pogoda nas nie
zawiodła. Po przejechaniu pierwszej trasy, dojechali do nas: Julian i
Mateusz którzy przyjechali na zlot autem. Łącznię razem
przejechaliśmy 68 km . Po przejechanych kilometrach każdy dostał swoją
zasłużoną koszulkę i oczywiście, dyplom a gospodarze częstowali nasz
pyszna zupą grochową. Największą
atrakcją całego rajdu był wspólny przejazd ulicami Lubartowa... Łącznię przejechaliśmy około 400 km. Wyprawa była udana i polecamy wszystkim miłośnikom roweru wybrać się na nią za rok.
MICHAŁ- RASZYN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz