180 w Sielpi czy 170 w Lidzbarku to był mały pikuś.
25 km do Mszczonowa pod wiaterek, a może to był wiatyr, może zakopiański halny czy szczyrkowska kurwica, jak zwał tak zwał lekko nie było, ale na lodowisko do Mszczonowa dotarliśmy, lekko spóźnieni.
Na jazdę na łyżwach została niecała godzina, biorąc pod uwagę nasze umiejętności wystarczyła (nie uwłaczając Lidce, Sławkowi czy Justynie) - nie wiedziałem, że ten lód jest taki śliski, czapkę przewróciłem na lewą stronę (tam była sucha bo dotarciu do Mszczonowa) i poszło, początkowo ostrożnie, potem coraz śmielej, ale już tak śmiało jak w podstawówce, kiedy to dziewczynom zrywało się czapki z głów, to nie, tak już nie było. Ale zdarzały się piruety, przewrolety, jaskółki i jazdy parami.Axla nie zauważyłem, Ritbergerra czy podobnego też nie, Ale ogólna nota, no może nie 10, ale 9 z małym haczykiem, może 8 z większym, czy 7 z dużym, to zależy od sędziów, a wiadomo, że w łyżwiarstwie są przekupni.
więcej zdjęć w galerii |
(sorry, żona to przeczytała, nie wymieniłem ją w tych najlepszych, chyba była, nota 7,95 i miejsce w pierwszej dziesiątce, ałłł w piątce, no może zaraz za pudłem)
I mimo, że do oficjalnego rozpoczęcia sezonu jeszcze trochę zostało, śledźcie stronę, może znowu coś komuś odwali.
Fajnie było. Następny raz nie rowerowo a samochodowo, i po łyżwach do wody.
OdpowiedzUsuń...ja chcę jeszcze...
OdpowiedzUsuńNo kochani! Bawicie się nieźle :-) Gratulacje ;) posyłam ciepłe uściski z Końskich! Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńJa też chcę jeszcze. Lidka
OdpowiedzUsuńCzesc ,
OdpowiedzUsuńJa mam propozycje wycieczki rowerowej do karczmy serbskiej Guca .Jedzenie bardzo dobre, byłam i jadłam . Odległość około 20 km w jedna stronę . Trochę przez las, drogi boczne . Oczywiście jeżeli pogoda będzie odpowiednia na rower . Pozdrawiam Halina
Hmmm....Tez bym sie pisał , narazie aura sprzyja wycieczka rowerowym.Dajcie znać jakby wypaliło:) pozdrawiam Paweł
OdpowiedzUsuńa może ktoś ma chęci na cykl maratonów? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.mazoviamtb.pl/index-zima.php?stat=256&ord=1
ja może w marcu narazie niestety mam nie sprawny rower
ale są dwie trasy średnio 20 i 40 km :)
Panowie (Michał, Marcin?) może którejś nd można by spróbować się przejechać?:)
w marcu Karczew wiec wszystko dzieje się nie daleko nas
w zeszłym roku fajny etap był w Kozienicach
Pozdrawiam,
Monia
Cykl maratonów mazovia mtb :
Usuń8 luty - Jabłonna
8 marzec - Karczew
22 marzec - Długosiodło
Ja bardzo chętnie..
OdpowiedzUsuńMarcin
Ta jasne ja na zimową mazowie...
OdpowiedzUsuńZ czym do ludzi:)
Michał
no mozemy na wiosenne, Księciuniu :)
OdpowiedzUsuńM.
Na pewno mieliście sporą frajdę podczas tego wypadu. Super pomysł.
OdpowiedzUsuń