a poniżej link do filmu z wycieczki nakręcony przez MR Johaana2
Międzynarodowy Dzień Słońca z Vagabundusem, był, ale słońca to za wiele nie było. Był Vagabundus, był STR a słońce, że "międzynardowe" świeciło gdzieś w Australii.
Nam zaświeciła Zagroda Ojrzanów. Mietek (prowadzący) zmienił nieco trasę i zawiózł nas do Zagrody. I mimo, że byliśmy już tam trzeci raz, zawsze miło tam podjechać, wspaniałe miejsce, polecamy (szczególnie latem) - A "Czarna porzeczka" - palce lizać.
Kilometrów naprzytkaliśmy nieco mniej - dla STR wyszło 58. Uczestników podobno 38, nas 19 więc pa pół. Za tydzień Święta, więc prezenty też były świąteczne. Baran bryknął do Madzi, kurka podreptała do Beatki a jajko poturlało się do Grażki.
Hej - Vagabundus, dzięki za wspólne spotkanie i do zobaczenia następnym razem.
Więcej zdjęć w galerii. Film z wycieczki, tego Pana z brodą tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz