Hadziuk: "Nasz Mamrot to można
powiedzieć takie 5 w jednym, na wszystko działa, raz popróbujesz to na
narkotyki patrzeć nie możesz"
I odwiedziliśmy Jeruzal - serialowe Wilkowyje, i rzeczywiście czuć tam klimat serialowego rancza a i smak mamrota też poczuć można. (wprawdzie na 30 osób obaliliśmy dwa, ale słynny mamrot działa cuda, wystarczy obejrzeć galerię, może za dwa, trzy dni).
Do Mińska dotarliśmy pociągiem, potem przez Latowicz - Urząd gminy wójta Kozioła do Jeruzala, a tam "serce serialu", Wikowyjski rynek, kościół i ławeczka pod sklepem U Krysi ...
"W piciu nie trunek liczy się, a towarzystwo, od tego smak zależy" - Stach Japycz
I tak zabawiliśmy chwilę, może dłuższą na Wilkowyjskim rynku, zrobiliśmy kawkę, rozlosowaliśmy nagrody, mamrota również ( i w kółko przewija się ten mamrot, może zacznę go pisać Wielką Literą - MAMROT)
Nastukało 78 km, nie padało, i myślę, że wszyscy byli zadowoleni (no może oprócz jednego)
Ogólnie wyjazd udany, nawet bardzo i ... Zdejmij kotku swoje figi, pogadamy se na migi, kocyk rzuci się na siano, a skończymy jutro rano" - fragment piosenki Pietrka
i choć ciężko się wracało, no cóż po Mamrocie
To obiad w domu już smakował wyśmienicie z Mamrotem! Hej.
Ekstra było ��
OdpowiedzUsuńpzdr
Dorota
No może trudno tak na szybko wybrać wszystko w jednym krótkim opisie, wybrać najlepsze zdjęcie, ale ważne żeby było na bieżąco, a że po Mamrocie... tak wyszło. Pewnie więcej pokaże Galeria zdjęć, bez słów, choć pewnie znowu z Mamrotem. Ale zostawmy już tego Mamrota, wycieczka była OK. Galeria wkrótce.
OdpowiedzUsuń