No może tak strasznie odjazdowy nie był, w sumie niewiele osób i kilometrów, ale miło i przyjemnie. Wystartowaliśmy z pod Biblioteki w Milanówku, odwiedziliśmy Bibliotekę w Podkowie i ponownie wróciliśmy do Milanówka. Fajna trasa (no cóż sam ją wymyśliłem, to musiała być fajna), jechała z nami Pani Burtmistrz, i małe dzieci również. Dziękuję tym z STR, którzy wsparli ten rajd.
W Podkowiańskiej Bibliotece obejrzeliśmy wystawę ekslibrisów, był mały piknik i czytanie książki (oczywiście o Milanówku) a na koniec w Bibliotece Milanowskiej każdy otrzymał książkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz