STR to jak rodzina, Janusz wydaje córkę za mąż, nowożeńcy Justyna i Michał zapraszają, zwieramy szeregi i jedziemy.
No dużo to się nie najechaliśmy, ale na pięknym ślubie uczestniczyliśmy.
Następnie życzenia; pełne miłości i winne.
I w drogę. Nowożeńcy i goście na weselne hulanki, my zaś dla niespodzianki, aby utrzymać tradycję, uchowaj Boże prochibicję. Ruszylim weselnym szlakiem, i gdzieś na drodze okrakiem, zatrzymaliśmy przed młodymi ruch ... I Buch...
- tak było i tyle. Jeszcze raz STO LAT MŁODEJ PARZE. Dziękujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz