My, jak przyszło na prawdziwych niedźwiedzi, budzimy się wczesną wiosną
I to taki tradycyjny wyjazd, trochę integracyjny, któremu ma sprzyjać słońce, a mianowicie Międzynarodowy Dzień Słońca.
I zaświeciło - odbiło 74 promienie świetlne.
Jaka trasa, ile kilometrów, rzecz względna, dla każdego coś innego. Start w Piastowie - ten główny, tam też trzeba było dojechać, potem po polach, po lasach na polanę Zosin, trochę wspólnego biesiadowania, trochę żółtego konkursu i promienie słoneczne odbiły w różne kierunki. Warszawa na Pruszków a my na Milanówek (część trochę dalej bo na rybkę do Stasia, na Mościska). Więcej zdjęć w Galerii 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz