(zgadzam się, koszulka już dla niego zamówiona, lada dzień wysyłam - Adam)
Część uczestników pojawiła się w Skarżysku już w piątek zaliczając po drodze w Radomiu muzeum rowerów...
Start jak zwykle miał miejsce przy hali sportowej, a metę zlokalizowano nad zalewem w ośrodku Rejów. Bez Michała B. i Dominika trasy MTB były poza naszym zasięgiem. My wybraliśmy szosowe 60 i 90 km. Liczniejsza grupa "60" z wodzirejem Leszkiem na czele i miejscowym przewodnikiem zwiedzała okolicę. Z tego co wiem od Ludwika między innymi Wąchock. Grupa "60" straszyła odszczepieńców na "90", że jadąc dalej i dłużej zmokną. Okazało się, że grupka "90" przejechała suchym kołem, a "60" zmoczyło. Więcej o trasie "60" nie powiem, bo z Michałem R. i Zosią K. byłem w grupie odszczepieńców. Zosi na starcie ja i Michał R nie widzieliśmy. Wystartowała sama nieco wcześniej przed oficjalnym rozpoczęciem rajdu i nie wiedziała nawet, że ktoś jeszcze na "90" się zdecyduje. Jechaliśmy sobie tą "90" praktycznie we dwójkę. Na trasie było oczywiście kilka bardziej nachylonych (11 - 13%) podjazdów na szczęście niezbyt długich i kilka łagodnych (4 - 7%), ale długich. Całkowite wzniesienie terenu miało ok. 900 m. Upał łagodził przyjemny wiaterek. Widoki i piękne okoliczności przyrody cieszyły oczy. Zastanawialiśmy się czy dogonimy Zosię i faktycznie spotkaliśmy ją w Bodzentynie.
W mojej ocenie w jubileuszowym XX rajdzie brało udział ok. 400 - 450 osób. Ilość uczestników chyba przerosła oczekiwania organizatorów. Czy w programie rajdu było coś specjalnego, co by podkreślało okrągłą rocznicę imprezy niech oceni każdy z uczestników, jednak według mnie nie to było najważniejsze. Organizatorom imprezy należą się podziękowania za to, że praktycznie każdy kto chciał mógł w niej wziąć udział, spotkać się z innymi lubiącymi spędzać aktywnie czas na rowerze i wybrać trasę odpowiadającą jego możliwością.
Dziękuję STR-owcom za wspólny udział w rajdzie, a w szczególności Michałowi R., który zabrał mnie w ostatniej chwili swoim samochodem do Skarżyska (moje auto niespodziewanie rano w sobotę odmówiło współpracy) i potem cierpliwie towarzyszył mi na "90"- tce.
Marek
W Galerii 2 zlepek zdjęć
(Fajnie, że byliście, że był STR - było wiele klubów, również zapomniany w Polsce WTC jak widać na zdjęciach, ale to nie moja bajka - Adam)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz