Bez roweru ludzie głupieją, wiersze piszą , śpiewają, ciekawe co jeszcze wymyślą
Kolejny talent literacki nam się narodził.
Oto twórczość Zbyszka
WIRUS - ŚWIRUS
Siedzę w domu na kanapie
Słońce świeci, deszcz nie kapie
Chętnie wziełoby się rower
I pognało z wiatrem w drogę
Ach ten wirus niesłychany
Pokrzyżował wszystkie plany
Nie pozwolił nam cyklistom
Ruszyć w drogę mimo wszystko
Lubię jeździć, lubię marzyć
Co tu robić, jak wyważyć
Czym wirusa ubić wreszcie
I pojechać na wycieczkę
Myślę że sam nie dam rady
Potrzebuję rowerowej grupy
Co by razem przepędziła
Tę pandemię w trzy du-y
Już jej koniec całkiem bliski
Nie podskoczy nam już wszystkim
Całą grupą znów pognamy
I zatrzymać się nie damy
PS. A może ktoś by to zaśpiewał, autor chętnie udostępni tekst
Cześć Wszystkim rowerzystom zamkniętym w domach. Zbyszek - BRAWO !!!!, robisz konkurencje PREZESOWI. Trafiłeś w dziesiątek z moimi odczuciami. Oj pojechałoby sie gdzieś na rowerze w pole i las. Poproszę o więcej .
OdpowiedzUsuńZdrowych Świąt dla Wszystkich . Pozdrawiam Halina
Zbyszku, nie znałem Cię z tej strony:) Jestem pod wrażeniem... Wyciągnij
OdpowiedzUsuńcoś jeszcze z szuflady i podziel się z nami:)
Pozdrawiam
Staszek
Hej :) dawno tu nie zaglądałam i aż mi .... szczęka opadła. Nie wiedziałam, że takie poety u nas na rowerach ! Brawa i gratulacje - Teresa
OdpowiedzUsuń