Wszystkiego rowerowego z okazji Dnia Dziecka:)
Koronawirus odpuszcza zdecydowanie zbyt wolno jak na nasze potrzeby, więc postanowiliśmy udać się do warszawskiej złotej kaczki z prośbą o spełnienie kilku życzeń w tym wciąż niedoszłym sezonie rowerowym.
A skoro już rozpoczęliśmy kontakty ze stworzeniami baśniowymi, to odwiedziliśmy również w ramach wycieczki m.in.:
- krasnoludka Życzliwka na bulwarach wiślanych,
- Kubusia Puchatka, Maję i Gucia oraz Sowę przemądrzałą na Baśniowej - wszystkie wyrzeźbione w drewnie piłą przez znanego nam wszystkim Andre,
- osła ze Shreka - załapał się na lekcję esperanto na muralu z Zamenhofem,
- mechanicznego centaura z muralu na Dolnej,
- bazyliszka na Starym Mieście,
- kilka syren m.in. na Starówce, przy moście Syreny, w paru herbach stolicy i przy ZOO,
- gigantów przy Warsaw Spire,
- aniołki na Ząbkowskiej,
- gigantyczną gęś z muralu na Brzeskiej,
- kota i sowę z muralu na Barkocińskiej,
- smoki z kilku innych murali (do wawelskiego było nieco za daleko),
- kolorowe pegazy z placu Krasińskich.
Jak widać magia jest w Warszawie mocno obecna:) Dlatego z okazji Dnia Dziecka składamy całemu STR-owi magiczne życzenia powrotu do normalności rowerowej.
I tym optymistycznym…. Beata i Marek.
I tym optymistycznym…. Beata i Marek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz