Tymczasem....
Pierwsza wycieczka 2020 za nami - Niespodzianka - i Galeria na płocie. (Nikt nie wiedział dokąd podążmy, ale mam nadzieję, że poprowadziłem dobrze)
Udało się odkryć urocze miejsce, artystyczne, na tle natury, z przemiłymi gospodarzami (tylko ten pociąg, kto poprowadził tam tory kolejowe?) psssst.
Ale kilka słów o Galerii na płocie.
Ewa i Michał Prusak oraz rodzice Michała to artystyczne dusze. Zapragnęli podzielić się swoją twórczością z ludem. Wywiesili swoje prace na płocie, drewnianym płocie w głębi lasu, ale któż tam trafi ? Okazało się, że trafiają i koneserzy sztuki, przypadkowi turyści, okoliczni mieszkańcy i trafił STR Milanówek. A na płocie obrazy Michała (tematyka różna od baletnic po żaglówki, to druga pasja malarza, drewniane anioły, sowy i inne stwory Ewy, malowane podkowy mamy Michała, było na czym oko zawiesić, przeszkadzał tylko piesek zza drugiego płotu, w końcu zbastował. Było co podziwiać. Więcej o galerii na facebooku "Cztery bajery".
A wracając do wycieczki. Tradycyjną kawkę zrobiliśmy w ogrodzie u artystów. Dziękujemy. Było też tradycyjnie losowanie nagrody. Wpadła w ręce pani Ewy, gospodyni. Gratulujemy.
A droga powrotna trochę się nam rozjechała, tzn trochę się pogubiliśmy, no cóż, dużo nas było, rozluźnienie po pandemii, mniejszy posłuch, ale w końcu się zebraliśmy, bywa i tak, już mi przeszło.
Zapraszam na kolejne wycieczki, w tym roku takie at hoc, skok w bok czy jak to zwał inaczej, bo normalnie się nie da.
PS. A i dla mnie ta wycieczka była pożyteczna, zbliża się moja rocznica ślubu, a że mam problem jak obdarować żonę z tej okazji, sprawa się rozwiązała, Grażce spodobała się olejna, błękitna baletnica, w płotowych ramach. I mamy ją. I choć wielkimi koneserami sztuki nie jesteśmy, mamy kilka "dzieł", a może za parę lat okaże się, że to Błękitna Baletnica Michała Prusaka to Dama z łasiczką.
więcej zdjęć w galerii 2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz