A konkretnie w Gajówce Prochowy Młynek w Bartnikach k/ Radziwiłowa. Specjalnie zamówiony, serwowany przez właścicieli Gajówki. Obiadek bardzo dobry a i samo miejsce w środku lasu bardzo urocze, 66 km od Warszawy, 522 km od Berlina, 1762 od Rzymu.
Trasa dość urozmaicona, i asfaltem i przez las. Po drodze nowy mural w Grodzisku, słynny topór w Wiskitkach. Pogoda dopisała, obyło się bez burzy. Nastukało 83 km i do grona czerwonych koszulek dołączył Witek. Gratulacje. Zdjęcia już w Galerii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz