sobota, 30 grudnia 2017
zbliża się Nowy Rok
Rok 2017 był dobrym rokiem rowerowym, ale gdy się kończy życzymy sobie jeszcze lepszego. I oby taki był. Pozdrowerek Adam i Grażynka.
A jak minął 2017 wg relacji Beaty i Marka tutaj (warto obejrzeć)
środa, 20 grudnia 2017
Pocztówka Świąteczna
Wszystkim rowerzystom STR, sympatykom, zaprzyjaźnionym klubom rowerowym i tej napotkanej dziś babci pomykającej na rowerze po chodniku ...
Wszystkiego Najlepszego życzy prezes z żoną.
wtorek, 19 grudnia 2017
STR bez roweru
ale za to na łyżwach, na Narodowym w Warszawie
więcej zdjęć tutaj
Następna odsłona na śliskiej zamarzniętej wodzie 27.12 na Starym Mieście - Warszawa (godzina do ustalenia)
wyjazd z Grodziska pociągiem godz.14,05
Spotkanie na lodowisku na Starówce godz. 15,00 (patrz; komentarze)
Następna odsłona na śliskiej zamarzniętej wodzie 27.12 na Starym Mieście - Warszawa (godzina do ustalenia)
wyjazd z Grodziska pociągiem godz.14,05
Spotkanie na lodowisku na Starówce godz. 15,00 (patrz; komentarze)
sobota, 18 listopada 2017
SYLWESTROWA PROPOZYCJA
Sezon rowerowy teoretycznie minął, prócz rowerów STR lubi też potańczyć, pobawić się, propozycja wspólnego Sylwestra już jest.
Mamy salę, to już pewne
w urzędzie Miasta w Milanówku, ul. Spacerowa 4.
Proszę o zgłaszanie się chętnych do wspólnej sylwestrowej zabawy (lista w dziale informacje - można dopisać partnerkę czy partnera), zapraszam tych co już nie jeżdżą, którzy byli tylko raz, wszystkich którzy i na dwóch kółkach ale i w nogach czują pedały i dance. Będzie zabawa, będzie się działo. Zapraszam również rowerzystów zaprzyjaźnionych z STR.
Zabawa przewidziana od 20,00 do 5,00 - (wpisowe 30 zł - naczynia, obrusy, napoje zimne i gorące, szampany, chleb, sprzątanie, dekoracja) - uczestnicy przynoszą "koszyczek z żarciem i trunkami" , dobry humor, i nogi do tańca. Zapisy do 17 grudnia.
Mamy salę, to już pewne
w urzędzie Miasta w Milanówku, ul. Spacerowa 4.
Proszę o zgłaszanie się chętnych do wspólnej sylwestrowej zabawy (lista w dziale informacje - można dopisać partnerkę czy partnera), zapraszam tych co już nie jeżdżą, którzy byli tylko raz, wszystkich którzy i na dwóch kółkach ale i w nogach czują pedały i dance. Będzie zabawa, będzie się działo. Zapraszam również rowerzystów zaprzyjaźnionych z STR.
Zabawa przewidziana od 20,00 do 5,00 - (wpisowe 30 zł - naczynia, obrusy, napoje zimne i gorące, szampany, chleb, sprzątanie, dekoracja) - uczestnicy przynoszą "koszyczek z żarciem i trunkami" , dobry humor, i nogi do tańca. Zapisy do 17 grudnia.
Konferencja współpracy międzysektorowej z udziałem STR
18 listopada w Milanówku wzięliśmy udział w Konferencji Współpracy
Międzysektorowej - cóż to takiego? Otóż różne grupy, stowarzyszenia, formalne i nie prezentowały swoje osiągnięcia i plany. My też, jako STR, wygłosiłem jakąś tam mowę o naszej działalności (wypadła podobno bardzo dobrze, to tak podsłuchane od innych), trochę zdjęć w tle, naszej historii, w każdym razie się zaprezentowaliśmy. Pomogli mi w tym - Zosia O, Michał i Ludwik, którzy wspierali mnie na spotkaniu. Mam nadzieję, że owoce będziemy zbierać później, a tym czasem w międzyczasie udało się załatwić coś jeszcze, o tym w poście powyżej, a o konferencji można będzie poczytać na stronach Milanówka czy portalach internetowych wokół.
Międzysektorowej - cóż to takiego? Otóż różne grupy, stowarzyszenia, formalne i nie prezentowały swoje osiągnięcia i plany. My też, jako STR, wygłosiłem jakąś tam mowę o naszej działalności (wypadła podobno bardzo dobrze, to tak podsłuchane od innych), trochę zdjęć w tle, naszej historii, w każdym razie się zaprezentowaliśmy. Pomogli mi w tym - Zosia O, Michał i Ludwik, którzy wspierali mnie na spotkaniu. Mam nadzieję, że owoce będziemy zbierać później, a tym czasem w międzyczasie udało się załatwić coś jeszcze, o tym w poście powyżej, a o konferencji można będzie poczytać na stronach Milanówka czy portalach internetowych wokół.
zdjęcie ze strony MCK Milanówek |
poniedziałek, 13 listopada 2017
Święto Niepodległości na rowerze
Na corocznej wycieczce rowerowej organizowanej przez Vagabundus w Święto Niepodległości 11 listopada w Warszawie stawiła się również reprezentacja STR - Halinka, Beata, Marek, Staszek i Tadeusz. Wycieczka szlakami pomników Wielkich Polaków prowadzona przez Andrzeja Romana.
(byłem tam w poprzednich latach, i bardzo mi się podobało)
Poniżej kilka słów od Halinki o tegorocznej trasie:
(byłem tam w poprzednich latach, i bardzo mi się podobało)
Poniżej kilka słów od Halinki o tegorocznej trasie:
Pogoda nam sprzyjała, nie padało, a nawet czasami świeciło słońce i nas ogrzewało.
Bardzo
dobrze jeździ się po Warszawie, jak ktoś zna drogę i dobrze prowadzi.
Andrzej przygotowany był bardzo dobrze, opowiadał z pasją i miał dużą
wiedzę na temat osób z pomników istniejących i o osobach których pomników
już nie ma.
Wycieczka
bardzo udana, tym bardziej, że byłam pierwszy raz w dniu 11.11. Było
spokojnie, żadnej zadymy, dużo rodzin z dziećmi . Nastrój radosny,
pomimo listopada.
Dzięki
Pozdrawiam
Halina
Wycieczka zakończyła się ogniskiem na Młocinach a więcej zdjęć w galerii.
niedziela, 12 listopada 2017
do czego służy rower ?
Sezon zakończony, rower śpi w garażu, ale rower to nie tylko turystyka, nie tylko wyścigi.
Przypomniałem sobie pewną opowieść, podczas Tour de Polgone w Bukowinie Tatrzańskiej. Opowiadał mi napotkany Harnaś.
W Sądzie Najwyzsym, w Zakopanem, syndzia Kręzelok przesłuchuje bacę z Nowego Targu.
- powiedzcie mi baco, cy to corna dziewcynka, urodzona 18 cerwca 2016 w Poroninie to wasa ?
- moja ci
- a ten chłopok urodzony 18 cerwca 2016 w Białym Dunajcu, kędziezawy, to wos ?
- no, pewnie ze mój
- a te bliźniaki z Murzacichla Jędrek i Maniuś, urodzone 19 cerwca 2016, to wose ?
- a dyć, ze moje
- dobze, a ta blodynecka, Zosia, z Małego Cichego urodzona 20 cerwca 2016 to tyz wasa?
- no ta, pewni ze moja
- a tyn z Kościeliska, piegowaty, urodzony 21 cerwca 2016 wos ?
- jo mam piegi, on tyz, pewnie ze mój
- no dobra, łostatnie pytanie, Jasiek urodzony w Bukowinie 22 cerwca 2016, wos?
- no mój
- to jesce jedno, powidzcie, jak to robicie ?
- mom rower.
............. na razie tyle.
Przypomniałem sobie pewną opowieść, podczas Tour de Polgone w Bukowinie Tatrzańskiej. Opowiadał mi napotkany Harnaś.
W Sądzie Najwyzsym, w Zakopanem, syndzia Kręzelok przesłuchuje bacę z Nowego Targu.
- powiedzcie mi baco, cy to corna dziewcynka, urodzona 18 cerwca 2016 w Poroninie to wasa ?
- moja ci
- a ten chłopok urodzony 18 cerwca 2016 w Białym Dunajcu, kędziezawy, to wos ?
- no, pewnie ze mój
- a te bliźniaki z Murzacichla Jędrek i Maniuś, urodzone 19 cerwca 2016, to wose ?
- a dyć, ze moje
- dobze, a ta blodynecka, Zosia, z Małego Cichego urodzona 20 cerwca 2016 to tyz wasa?
- no ta, pewni ze moja
- a tyn z Kościeliska, piegowaty, urodzony 21 cerwca 2016 wos ?
- jo mam piegi, on tyz, pewnie ze mój
- no dobra, łostatnie pytanie, Jasiek urodzony w Bukowinie 22 cerwca 2016, wos?
- no mój
- to jesce jedno, powidzcie, jak to robicie ?
- mom rower.
............. na razie tyle.
poniedziałek, 6 listopada 2017
Puchar Świata w kolarstwie torowym
Tym razem bez rowerów, podglądaliśmy jak jeżdżą inni, jak jeżdżą najlepsi, kibicowaliśmy biało-czerwonym na Pucharze Świata w kolarstwie torowym w Pruszkowie. Obiekt cudo, biało- czerwoni spisali się na medal - na cztery medale, raz złoto i trzy razy srebro. Przy okazji kibicowania podpatrywaliśmy tor, bo można na nim pojeździć amatorsko. Niby można, ale czy ja wiem, czy warto ryzykować. Patrząc na zawodowców z bliska i 9 metrową ścianę, trochę zdrefiłem, w dodatku ostre koło, rower bez hamulców, a i nogi holenderek, litwinek no i naszej złotej Kaczkowskiej, te udka, może jeszcze się zastanowię. Ale impreza warta zobaczenia. Za 2 lata Mistrzostwa Świata - w Pruszkowie, a tym czasem jeszcze coś w galerii.
sobota, 4 listopada 2017
rowerowe atrakcje
W dniach 3- 5 listopada na torze kolarskim w Pruszkowie odbywa się Puchar Świata w kolarstwie torowym (myślałem żeby kiedyś tam pojechać i spróbować jazdy na torze, można) tymczasem warto podpatrzyć mistrzów.
Będę ok. 16,00 w niedzielę (5 listopada). Zapraszam chętnych, miło by się spotkać po sezonie w rowerowym jeszcze nastroju.
Będę ok. 16,00 w niedzielę (5 listopada). Zapraszam chętnych, miło by się spotkać po sezonie w rowerowym jeszcze nastroju.
poniedziałek, 23 października 2017
Sezon 2017 -zakończony
Na zakończenie sezonu pojechaliśmy na złom do Pruszkowa i nie , nie po to żeby oddać rowery, ale żeby obejrzeć fantastyczną wystawę figur stalowych. Coś niesamowitego (od dłuższego czasu namawiał mnie na tę wystawę Ludwik, ale co tam złom będę oglądał, jakoś nie miałem przekonania, w końcu się zdecydowałem i nie żałuję, nawet zachęcam innych, naprawdę warto - ciekawostka, nad takim samochodem jw. na zdjęciu pracuje 4 ludzi przez 8 miesięcy )
Po krótkiej wycieczce, po wystawie wróciliśmy do Milanówka na uroczyste zakończenie sezonu.
Swój ogród udostępnił Dominik. Sezon zakończyliśmy przy ognisku. Było wiele nagród, losowych i specjalnych. Ja również otrzymałem niesamowite prezenty od grupy, przy okazji były urodziny Grażki. Był "słodki rower" i pizza i było coś jeszcze, ale najważniejsze to uhonorowanie najaktywniejszych w sezonie 2017.
Puchary odebrali Grażynka i Michał, a tradycyjnie dwudziestka rowerzystów odjechała z medalami.
Puchary i medale wręczała Burmistrz Miasta Milanówka Wiesława Kwiatkowska i koordynator sportu przy MCK Włodzimierz Filipiak. Kolejny udany sezon, ale już zerkamy na kolejny. Do zobaczenia. I zapraszam do galerii zdjęć.
Po krótkiej wycieczce, po wystawie wróciliśmy do Milanówka na uroczyste zakończenie sezonu.
Swój ogród udostępnił Dominik. Sezon zakończyliśmy przy ognisku. Było wiele nagród, losowych i specjalnych. Ja również otrzymałem niesamowite prezenty od grupy, przy okazji były urodziny Grażki. Był "słodki rower" i pizza i było coś jeszcze, ale najważniejsze to uhonorowanie najaktywniejszych w sezonie 2017.
Puchary odebrali Grażynka i Michał, a tradycyjnie dwudziestka rowerzystów odjechała z medalami.
Puchary i medale wręczała Burmistrz Miasta Milanówka Wiesława Kwiatkowska i koordynator sportu przy MCK Włodzimierz Filipiak. Kolejny udany sezon, ale już zerkamy na kolejny. Do zobaczenia. I zapraszam do galerii zdjęć.
sobota, 21 października 2017
niedziela, 15 października 2017
Zakończenie sezonu rowerowego 2017
22 października (urodziny mojej żony) - (niedziela) - start pod MCK godz.10,00
Czas na zakończenie sezonu. Nie będzie się zbytnio różnić od poprzednich, ale takie same nie będzie.
Rozpoczynamy wycieczką niespodzianką. Ha, ha, nikt oprócz mnie nie wie gdzie pojedziemy, ale pojedziemy, niedaleko ok 30 km. Coś zobaczymy, coś za co trzeba zapłacić (17 zł). O 14-stej uroczystość zakończenia z... pucharami, medalami, nagrodami, oł szoł.
Miejsce zakończenia Milanówek ul. Słowackiego 10 A (u Dominika)
powyżej na zdjęciach , zakończenia z poprzednich lat. |
Rozpoczynamy wycieczką niespodzianką. Ha, ha, nikt oprócz mnie nie wie gdzie pojedziemy, ale pojedziemy, niedaleko ok 30 km. Coś zobaczymy, coś za co trzeba zapłacić (17 zł). O 14-stej uroczystość zakończenia z... pucharami, medalami, nagrodami, oł szoł.
Miejsce zakończenia Milanówek ul. Słowackiego 10 A (u Dominika)
sobota, 14 października 2017
Ślub Janusza córki
STR to jak rodzina, Janusz wydaje córkę za mąż, nowożeńcy Justyna i Michał zapraszają, zwieramy szeregi i jedziemy.
No dużo to się nie najechaliśmy, ale na pięknym ślubie uczestniczyliśmy.
Następnie życzenia; pełne miłości i winne.
I w drogę. Nowożeńcy i goście na weselne hulanki, my zaś dla niespodzianki, aby utrzymać tradycję, uchowaj Boże prochibicję. Ruszylim weselnym szlakiem, i gdzieś na drodze okrakiem, zatrzymaliśmy przed młodymi ruch ... I Buch...
- tak było i tyle. Jeszcze raz STO LAT MŁODEJ PARZE. Dziękujemy.
No dużo to się nie najechaliśmy, ale na pięknym ślubie uczestniczyliśmy.
Następnie życzenia; pełne miłości i winne.
I w drogę. Nowożeńcy i goście na weselne hulanki, my zaś dla niespodzianki, aby utrzymać tradycję, uchowaj Boże prochibicję. Ruszylim weselnym szlakiem, i gdzieś na drodze okrakiem, zatrzymaliśmy przed młodymi ruch ... I Buch...
- tak było i tyle. Jeszcze raz STO LAT MŁODEJ PARZE. Dziękujemy.
wtorek, 10 października 2017
Zaproszenie
14 PAźDZIERNIKA (sobota)
Podczas jednej z wycieczek rowerowych, która kończyła się u Janusza rodziny (z pięknym przyjęciem) zostaliśmy zaproszeni na ślub córki Janusza - Justyny. A ślub już w najbliższą sobotę, a że my i Janusz to rowerzyści to śmigamy na rowerach. Daleko nie będzie. Zbiórka pod MCK o 15,45, co dalej, domyślcie się. Zapraszam w imieniu Janusza i swoim i OCZYWIŚCIE MŁODYCH.
Podczas jednej z wycieczek rowerowych, która kończyła się u Janusza rodziny (z pięknym przyjęciem) zostaliśmy zaproszeni na ślub córki Janusza - Justyny. A ślub już w najbliższą sobotę, a że my i Janusz to rowerzyści to śmigamy na rowerach. Daleko nie będzie. Zbiórka pod MCK o 15,45, co dalej, domyślcie się. Zapraszam w imieniu Janusza i swoim i OCZYWIŚCIE MŁODYCH.
poniedziałek, 9 października 2017
Grudziądzka Jesień Kolarska
Po raz pierwszy uczestniczyliśmy w Grudziądzkiej Jesieni Kolarskiej, trochę daleko, ale dotarliśmy. Pociągiem do Torunia, z przesiadkami, potem na kołach do Wronia, gdzie była baza Zlotu.
W sumie 16 osób STR (piątka dotarła samochodami). Pogoda nie zapowiadała się ciekawie, no cóż jesień, ale nie ma co narzekać, oszczędziło nas, nie zlało, trochę się przejechało; Toruń - Wronie 58, trasa Kalinki Grudziądz 47 (tereny związane z generałem Hallerem) i powrót, Wronie - Toruń - 55 km. Trochę zabawy, trochę integracji, nowi znajomi, była też walka w konkursach (tym razem nam poszło) no i Puchar dla najaktywniejszej grupy. To już trzecie trofeum w tym roku. Idzie nam jak naszej reprezentacji piłki kopanej (choć mecz musieliśmy odpuścić, wybraliśmy rower)
Zapraszam do galerii zdjęć.
W sumie 16 osób STR (piątka dotarła samochodami). Pogoda nie zapowiadała się ciekawie, no cóż jesień, ale nie ma co narzekać, oszczędziło nas, nie zlało, trochę się przejechało; Toruń - Wronie 58, trasa Kalinki Grudziądz 47 (tereny związane z generałem Hallerem) i powrót, Wronie - Toruń - 55 km. Trochę zabawy, trochę integracji, nowi znajomi, była też walka w konkursach (tym razem nam poszło) no i Puchar dla najaktywniejszej grupy. To już trzecie trofeum w tym roku. Idzie nam jak naszej reprezentacji piłki kopanej (choć mecz musieliśmy odpuścić, wybraliśmy rower)
Zapraszam do galerii zdjęć.
poniedziałek, 2 października 2017
wyjazd na Grudziądzką Jesień Kolarską
6 październik - piątek wyjeżdżamy z Grodziska Maz godz. 8,08 do Skierniewic.
(zakupić bilet Grodzisk Maz - Toruń... przez Skierniewice, Kutno - osobowy - od Skierniewic bilet na rower) - trasa;
pociągiem ... Grodzisk 8,08 - Skierniewice 8,39
Skierniewice 9,23 - Kutno 10,35
Kutno 10,40 - Toruń 12,35 dalej do Wronia 46 km rowerem, ale zanim wyruszymy na Zlot, zwiedzimy troszkę Toruń, godz.19,30 - uroczyste rozpoczęcie zlotu, 20,15 - dyskoteka
7 października - 41 Grudziądzka Jesień Kolarska ok 45 km (regulamin, plan Zlotu na stronie Kalinki Grudziądz) - wyjazd na trasę godz. 9,15
8 października - powrót
(dwie opcje, uzgodnimy na miejscu)
ok. 48 km do Torunia na rowerach - obowiązkowe
- pociągiem z Torunia (bez udziału w zakończeniu, wyjazd z bazy ok.6,30 - z Torunia pociąg 10,25 - w domu ok. 17,30)
- pociągiem z Torunia (wyjazd po uroczystym zakończeniu ok 11,00 - pociąg z Torunia 15,19, powrót do domu po 21)
Ważne; zabrać ze sobą śpiwory, jeśli ktoś ma bagaż, do czwartku do 19,30 przywieźć do mnie, odbierze Julian i dowiezie na miejsce.
(zakupić bilet Grodzisk Maz - Toruń... przez Skierniewice, Kutno - osobowy - od Skierniewic bilet na rower) - trasa;
pociągiem ... Grodzisk 8,08 - Skierniewice 8,39
Skierniewice 9,23 - Kutno 10,35
Kutno 10,40 - Toruń 12,35 dalej do Wronia 46 km rowerem, ale zanim wyruszymy na Zlot, zwiedzimy troszkę Toruń, godz.19,30 - uroczyste rozpoczęcie zlotu, 20,15 - dyskoteka
7 października - 41 Grudziądzka Jesień Kolarska ok 45 km (regulamin, plan Zlotu na stronie Kalinki Grudziądz) - wyjazd na trasę godz. 9,15
8 października - powrót
(dwie opcje, uzgodnimy na miejscu)
ok. 48 km do Torunia na rowerach - obowiązkowe
- pociągiem z Torunia (bez udziału w zakończeniu, wyjazd z bazy ok.6,30 - z Torunia pociąg 10,25 - w domu ok. 17,30)
- pociągiem z Torunia (wyjazd po uroczystym zakończeniu ok 11,00 - pociąg z Torunia 15,19, powrót do domu po 21)
Ważne; zabrać ze sobą śpiwory, jeśli ktoś ma bagaż, do czwartku do 19,30 przywieźć do mnie, odbierze Julian i dowiezie na miejsce.
Rajd ze szkołą podstawową
Po raz drugi zorganizowaliśmy Rajd Rowerowy dla Nowej Prywatnej Szkoły Podstawowej z Milanówka. Uczestniczyło ponad 100 osób, uczniowie, rodzice i nauczyciele. Trasa po ulicach Milanówka, (nasi kierujący ruchem zdali egzamin na piątkę), pomagała Straż Miejska i poszło ładnie, sprawnie i bez komplikacji.
Start i meta na terenie szkoły, po rajdzie piknik, gry, zabawy i mecz piłki nożnej kobiet. Ach co to był
za mecz, nauczycielki kontra mamy uczniów (w drużynie mam wystąpiła nasza Agnieszka, no prawie jak Ronaldo, prawie). Niestety mamuśki przegrały 2 ; 0, ale obie bramki strzeliły właśnie mamuśki, może tak miało być, po co narażać się nauczycielkom... ale nie wyglądało.
Rowerowo natomiast bez ściemy, profesjonalnie, jak nas oceniono, a i satysfakcja i przyjemność po naszej stronie.
Więcej zdjęć w galerii.
Start i meta na terenie szkoły, po rajdzie piknik, gry, zabawy i mecz piłki nożnej kobiet. Ach co to był
za mecz, nauczycielki kontra mamy uczniów (w drużynie mam wystąpiła nasza Agnieszka, no prawie jak Ronaldo, prawie). Niestety mamuśki przegrały 2 ; 0, ale obie bramki strzeliły właśnie mamuśki, może tak miało być, po co narażać się nauczycielkom... ale nie wyglądało.
Rowerowo natomiast bez ściemy, profesjonalnie, jak nas oceniono, a i satysfakcja i przyjemność po naszej stronie.
Więcej zdjęć w galerii.
niedziela, 1 października 2017
Kuchenne Rewolucje - Kampinówka
No, rewolucji to nie było, jakieś powstanie styczniowe czy listopadowe, ściślej rzecz biorąc październikowe, a że to już październik - to niech i będzie Rewolucja ... Październikowa.
(Kulinarna)
Nabiliśmy 70 km, kalorii nie liczę (dwóch w drodze powrotnej zgubiliśmy - znaleźli się w Milanówku) i od początku:
Trasa trochę przez puszczę, trochę było, ale potem w Kampinówce przez paszczę żeby weszło, zwłaszcza sznycel cielęcy z jajkiem, trzeba było mieć szeroko otwartą paszczę, ale poszło.
No i tak siedzimy w gospodzie, żremy, losujemy nagrody a w drzwiach pojawiają się dwie starsze panie... jedna do drugiej, chodźmy na zewnątrz, tu jakaś impreza młodzieżowa... tak trzymać, pozdrawiam Panie.
I to już ostatnia niedzielna wycieczka rowerowa w tym sezonie (ostatnia w kalendarzu).
Na deser wpadliśmy do Pruszkowa na "najlepsze lody w okolicy", tak mi mówili...
A to zwykły zamrożony, asfalt, do tego słodki i osadza się na zębach (na zdjęciu).
Przed nami jeszcze 41 Kolarska Jesień Grudziądzka, ślub kolegi córki i zakończenie sezonu - oficjalne, medalowe, imprezowe. Będzie się działo!
(Kulinarna)
Nabiliśmy 70 km, kalorii nie liczę (dwóch w drodze powrotnej zgubiliśmy - znaleźli się w Milanówku) i od początku:
Trasa trochę przez puszczę, trochę było, ale potem w Kampinówce przez paszczę żeby weszło, zwłaszcza sznycel cielęcy z jajkiem, trzeba było mieć szeroko otwartą paszczę, ale poszło.
No i tak siedzimy w gospodzie, żremy, losujemy nagrody a w drzwiach pojawiają się dwie starsze panie... jedna do drugiej, chodźmy na zewnątrz, tu jakaś impreza młodzieżowa... tak trzymać, pozdrawiam Panie.
I to już ostatnia niedzielna wycieczka rowerowa w tym sezonie (ostatnia w kalendarzu).
Na deser wpadliśmy do Pruszkowa na "najlepsze lody w okolicy", tak mi mówili...
A to zwykły zamrożony, asfalt, do tego słodki i osadza się na zębach (na zdjęciu).
Przed nami jeszcze 41 Kolarska Jesień Grudziądzka, ślub kolegi córki i zakończenie sezonu - oficjalne, medalowe, imprezowe. Będzie się działo!
poniedziałek, 25 września 2017
Najbliższy weekend (sobota - niedziela)
1 października (niedziela) - Kuchenne Rewolucje .
Odwiedzimy Gospodę Kampinówka w Izabelinie na skraju Puszczy Kampinoskiej, i trochę po Puszczy też pojeździmy.
Proponowana trasa: Milanówek - Rokitno - Zaborów - Mariew -
(Puszcza Kampinoska) - Truskaw - Izabelin.,
powrót - Izabelin B - Zielonki Parcela - Piotrkówek Mały - Duchnice - Parzniew - Milanówek.
Dystans ok. 65 km
Start; Milanówek MCK godz. 10,00
_______________________________________________________________________
30 września (sobota)
Odwiedzimy Gospodę Kampinówka w Izabelinie na skraju Puszczy Kampinoskiej, i trochę po Puszczy też pojeździmy.
Proponowana trasa: Milanówek - Rokitno - Zaborów - Mariew -
(Puszcza Kampinoska) - Truskaw - Izabelin.,
powrót - Izabelin B - Zielonki Parcela - Piotrkówek Mały - Duchnice - Parzniew - Milanówek.
Dystans ok. 65 km
Start; Milanówek MCK godz. 10,00
_______________________________________________________________________
30 września (sobota)
Rajd ulicami Milanówka
z Prywatną Szkołą Podstawową
z Milanówka.
(zdjęcie ) Rajd ze szkołą w poprzednim roku |
Zbiórka ul Warszawska 52 (obok kładki nad torami)godz. 9,45,
start o 10,00 . Czas trwania przejazdu ok. 1,5 godz.
Zachęćmy dzieci i ich rodziców do roweru.
niedziela, 24 września 2017
W pogoni za szarlotką 2017
Karta zgłoszeniowa pkt 4 Oświadczam, że biorę udział w Rajdzie na własną odpowiedzialność, bez względu na warunki pogodowe.
Warunki przed startem niestety nie sprzyjały, pada, trochę telefonów, czy jedziemy, bez komentarza, patrz pkt 4 karty zgłoszeniowej.
I poszło, pojechała zdecydowana większość zapisanych, padało całą drogę do Mszczonowa, ale już w czasie rajdu było ok. organizatorzy zadbali i o pogodę.
Rajd na orientację z nazwy "W pogoni za Szarlotką" - i był, i rajd, i szarlotki, i orientacja. Tym razem gładko nie poszło, szarlotkę wcinaliśmy już na trasie, na początku tę produkcji Tomka - żony, potem tę służbową. Rajdowo, jak zwykle pogonili nas trochę po lasach (ale po to tam przyjechaliśmy) a orientacja, do pierwszego punktu bezbłędnie poprowadził Staszek, drugi był w zasięgu ręki, ale ręka była za krótka, trochę pobagniliśmy, no cóż i Bayern w Bundeslidze ma słabszy dzień, choć ma w swych szeregach Lewandowskiego. Pierwszą połowę przegrywamy, ale mecz kończy się po dwóch połówkach.
Nadrabiamy, trener nie zmienia składu, jeszcze przed gwizdkiem triumfujemy. A to co działo się później, jak nigdy zdobywamy 13 prestiżowych nagród na 22 uczestników naszej grupy. Skrzydłowy, bramkarz i łącznik, i żona skrzydłowego itd...
Sory, w piłkę to grałem w podstawówce, ale wspomnienia pozostają, stąd ten ton. A i kontuzje nas nie omijały; zerwany łańcuch i dwie gumy. Ogólnie rzecz biorąc bardzo dobry mecz, oby więcej takich w Lidze Mistrzów.
A zamiast kartek, żółtych czy czerwonych zbieraliśmy naklejki z jabłuszkiem i nawet na potrzeby tego turnieju zmieniliśmy nieco nasz hymn (na mecie miała być piosenka o jesieni i jabłkach) i była;
Co cię kręci, co cię bierze - Rajd jesienny na rowerze
W drogę z jabłkiem życząc zdrówka - Jedzie sekcja z Milanówka.
Warunki przed startem niestety nie sprzyjały, pada, trochę telefonów, czy jedziemy, bez komentarza, patrz pkt 4 karty zgłoszeniowej.
I poszło, pojechała zdecydowana większość zapisanych, padało całą drogę do Mszczonowa, ale już w czasie rajdu było ok. organizatorzy zadbali i o pogodę.
Rajd na orientację z nazwy "W pogoni za Szarlotką" - i był, i rajd, i szarlotki, i orientacja. Tym razem gładko nie poszło, szarlotkę wcinaliśmy już na trasie, na początku tę produkcji Tomka - żony, potem tę służbową. Rajdowo, jak zwykle pogonili nas trochę po lasach (ale po to tam przyjechaliśmy) a orientacja, do pierwszego punktu bezbłędnie poprowadził Staszek, drugi był w zasięgu ręki, ale ręka była za krótka, trochę pobagniliśmy, no cóż i Bayern w Bundeslidze ma słabszy dzień, choć ma w swych szeregach Lewandowskiego. Pierwszą połowę przegrywamy, ale mecz kończy się po dwóch połówkach.
Nadrabiamy, trener nie zmienia składu, jeszcze przed gwizdkiem triumfujemy. A to co działo się później, jak nigdy zdobywamy 13 prestiżowych nagród na 22 uczestników naszej grupy. Skrzydłowy, bramkarz i łącznik, i żona skrzydłowego itd...
A zamiast kartek, żółtych czy czerwonych zbieraliśmy naklejki z jabłuszkiem i nawet na potrzeby tego turnieju zmieniliśmy nieco nasz hymn (na mecie miała być piosenka o jesieni i jabłkach) i była;
Co cię kręci, co cię bierze - Rajd jesienny na rowerze
W drogę z jabłkiem życząc zdrówka - Jedzie sekcja z Milanówka.
sobota, 23 września 2017
Rajd ulicami Milanówka zamiast wyścigów
Tym razem nie było 420 rowerzystów, było trochę mniej,
co widać na zdjęciu, ale to też rekord - (w drugą stronę).
Na tą sobotę zaplanowane były terenowe wyścigi kolarskie na Turczynku, Turczynek zalało, w ostatniej chwili zdecydowaliśmy, że w zamian zrobimy rajd po Milanówku, też pogoda pokrzyżowała plany, ale rajd się odbył. Krociutki, ale cóż są rowerzyści, którzy nie pękają, są w STR ludzie którzy pomagają. Duży plus. Mieliśmy nawet gości z KTR Tandem Mszczonów, przyjechali zobaczyć jak to się robi w Milanówku, nie zobaczyli. Ale będą mieli jeszcze okazję. A najważniejsze, że są następcy Michał i Stefan pociągną to kiedyś, nie pękają, dają w pedały. Tak trzymać chłopaki.
A na zakończenie pojechaliśmy na lody, a co, już nie padało.
co widać na zdjęciu, ale to też rekord - (w drugą stronę).
Na tą sobotę zaplanowane były terenowe wyścigi kolarskie na Turczynku, Turczynek zalało, w ostatniej chwili zdecydowaliśmy, że w zamian zrobimy rajd po Milanówku, też pogoda pokrzyżowała plany, ale rajd się odbył. Krociutki, ale cóż są rowerzyści, którzy nie pękają, są w STR ludzie którzy pomagają. Duży plus. Mieliśmy nawet gości z KTR Tandem Mszczonów, przyjechali zobaczyć jak to się robi w Milanówku, nie zobaczyli. Ale będą mieli jeszcze okazję. A najważniejsze, że są następcy Michał i Stefan pociągną to kiedyś, nie pękają, dają w pedały. Tak trzymać chłopaki.
A na zakończenie pojechaliśmy na lody, a co, już nie padało.
poniedziałek, 18 września 2017
Najbliższy weekend
Ogólnopolski Rajd - Przyjezierze
Odwiedziliśmy kolejne miejsce, po raz pierwszy - Ogólnopolski Zlot Turystyki Kolarskiej PTTK - Przyjezierze organizowane przez Przygodę Toruń. I chyba będziemy pojawiać się tam częściej. Organizacja na piątkę, wspaniała trasa i pogoda dopisała (chyba mieli układy tam na górze bo się nie zapowiadało). Część z nas przyjechała z Konina (dokąd udaliśmy się pociągiem) a część samochodami. W piątek uroczyste rozpoczęcie i zabawa. W sobotę rajd główny wokół jeziora Gopło,
zwiedziliśmy Kruszwicę i wspaniałą Kolegiatę z jeszcze wspanialszym przewodnikiem. Zaliczyliśmy rejs statkiem Rusałka po Gople, gdzie mogliśmy podziwiać wyczyny wioślarzy. Następnie odwiedziliśmy siedzibę Dyrekcji Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia na półwyspie Potrzymiech. Tu wiele ciekawostek o tym rejonie usłyszeliśmy od samego dyrektora, o gęsi gęgawie wiem już sporo, to najliczniejsze siedliska tego ptactwa w Polsce. Mogą przelecieć 600 km bez zatrzymania, my przejechaliśmy 90 z przerwami. Po przybyciu na bazę konkursy, gril i zabawa, i ubaw też był dobry.
No i trofeum to najcenniejsze, dla najaktywniejszej ekipy, dla STR Milanówek.
A klubów było sporo z Grudziądza, Płocka, Solca Kujawskiego, Konina, Poznania, Gdyni, Bydgoszczy, Inowrocławia, Sochaczewa, Szczecina, Strzelna, Kruszwicy, Krosna Odrzańskiego i może jeszcze innych. Integracja rowerowa sprzyja, nawiązaliśmy nowe kontakty, w pamięci utkwiło Ciklo Konin. Dziękujemy Przygodzie za zaproszenie i polecamy się na przyszłość.
Zapraszam do Galerii.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy klasztor 5 Męczenników pod Kazimierzem Biskupim i skosztowaliśmy wody ze źródła Św. Barbary.
poniedziałek, 11 września 2017
Przyjezierze 2017 - szczegóły dojazdu i powrotu
Kilka osób dojeżdża samochodem, więc poniższe ich nie dotyczy ale przypominam rozpoczęcie w Przyjezierzu o 19,30 (regulamin zlotu na stronie Przygody Toruń)
Dojazd pociągiem - (zmienił się rozkład na naszą korzyść, bez długiej przerwy w Kutnie)
Piątek 15 września
Wyjeżdżamy pociągiem z Grodziska Maz. o 11,20 do Skierniewic, tam będziemy 11,51.
ze Skierniewic - 12,10 do Kutna - 13,23
z Kutna 14,31 -do Konina 15,40
dalej do Przyjezierza rowerami 43 km.
Sobota 16 września
rozpoczęcie rajdu godz.9,00
Niedziela 16 września - powrót
43 km rowerem do Konina
pociąg; Konin 13,55 - Kutno 14,57
Kutno 15,17 - Skierniewice 16,30
Skierniewice 16,46 - Grodzisk Maz 17,17
Proszę o wcześniejsze przybycie do Grodziska aby kupić bilety - Grodzisk - Konin przez Skierniewice, Kutno - osobowy.
Dojazd pociągiem - (zmienił się rozkład na naszą korzyść, bez długiej przerwy w Kutnie)
Piątek 15 września
Wyjeżdżamy pociągiem z Grodziska Maz. o 11,20 do Skierniewic, tam będziemy 11,51.
ze Skierniewic - 12,10 do Kutna - 13,23
z Kutna 14,31 -do Konina 15,40
dalej do Przyjezierza rowerami 43 km.
Sobota 16 września
rozpoczęcie rajdu godz.9,00
Niedziela 16 września - powrót
43 km rowerem do Konina
pociąg; Konin 13,55 - Kutno 14,57
Kutno 15,17 - Skierniewice 16,30
Skierniewice 16,46 - Grodzisk Maz 17,17
Proszę o wcześniejsze przybycie do Grodziska aby kupić bilety - Grodzisk - Konin przez Skierniewice, Kutno - osobowy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)