Tym razem STR-owa husaria pod przewodnictwem rotmistrza Stanisława po lekko terenowej szarży zawitała do dworu Ani i Tomka w Mrozach, którzy ciepło i smacznie ugościły przybyłą Chorągiew.
Tomek to taki Makłowicz STR, a może i lepszy, szynka pieczona w chlebie jego produ kcji wyśmienita. A że najbardziej oprócz Ani kocha również jeść od nas dostał wędzonego węgorza. Anię również obdarowaliśmy, a od gospodarzy oprócz bogatego jadła dla wszystkich, prezesostwo dostało książkę Jody Rosena - Na okrągło, sekretne życie roweru. Napracowali się gospodarze, aby tak nas przyjąć. Ania dwa razy gotowała dla nas kompot, gdyż pierwszym co się już studził na dworze zainteresował się kuc Andrzej, współmieszkaniec dworu, a że było dość gorąco pociągnął sporo. Po tak sutym jadle trzeba było coś zrzucić, więc większość postanowiła wrócić na kołach, część bardziej przejedzona pociągiem. Zdjęcia z dworu Ani i Tomka oraz z trasy Stanisława w galerii.
Marek i Adam
Szynka pyszna, choć skubnęłam ciut. Pięknie przygotowane wszystko. Dziękujemy
OdpowiedzUsuńDorota