wtorek, 20 grudnia 2022

Halinka zaprasza na łyżwy w starym roku i Rowerowy Nowy Rok

 Zgodnie z zimową tradycją chciałabym zaprosić wszystkich chętnych na lodowisko na Starówce 28.12.22(środa) lub 29.12.22 (czwartek). Podaje dwa terminy , ponieważ wyjazd będzie zależał od pogody. Jeżeli 28.12.22 nie będzie padać, to jedziemy, jeżeli będzie padać to liczymy na lepsza pogodę 29.12.22 i wtedy jedziemy. Proszę zabrać akcesoria mikołajkowe.


Seans łyżwiarski zaczyna się od 13.00-15.00 .Od 15-16 jest przerwa techniczna.
Pociąg z Grodziska jest o 11.39 .Do Warszawy Śródmieście przyjeżdża o 12:19.
Mamy 40 minut na dojście na Starówkę. Wejście na lodowisko jest bezpłatne.
Po lodowisku wstąpimy na wino grzane i jedzenie. Powrót Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem- będziemy podziwiać iluminacje świetlne.
Zapraszamy wszystkich chętnych.




Zapraszamy również  na kolejną tradycje wyjazdową rowerową w Nowy Rok 1.01.23 na stawy sw. Anki koło Mszczonowa . Dystans w dwie strony 45 km.
Start z Grodziska Maz. koło Centrum kultury o godz 10:30 ( o tej godzinie przyjeżdża
pociąg z Warszawy) . Będzie ognisko (proszę wziąć kiełbasę na ognisko) , muzyka i tańce zapewnione. Dla chętnych nauka tańca LATINO.

W razie deszczu lub burzy z piorunami nie jedziemy. Zimno nam nie straszne ale jazda w deszczu zimą już tak.
Zapraszamy Halina
mój kontakt 606505423.



sobota, 17 grudnia 2022

Uwaga zbliża się ...

 

Rowerzyści czy wy wiecie,
że MIKOłAJ jest na świecie.
To chłop z brodą i jajami,
co obdziela prezentami.
  Lecz nie daje tak jak leci,
preferuje grzeczne dzieci !
No więc jak tam rowerzyści, 
już Mikołaj was przeczyści.
Czy w niedzielę rano wstałeś, 
i pod MOK-iem się stawiałeś ?
Czy słuchałeś się prezesa,
jak wojowie Ulisesa ?

Czy o sprzęt swój dobrze dbałeś, czy mu łańcuch smarowałeś?
Czy na trasie narzekałeś, Julianowi dokuczałeś ?...

STR to grzeczna grupa - Oczekujcie Mikołaja
NIECH PRZEZENTY WAM PODWAJA !

Wesołych Świąt i mnóstwa prezentów życzy Grażynka i Adam


czwartek, 17 listopada 2022

Zdjęcia Zosi z Ameryki Południowej już u nas


Dziękujemy Zosi za piękny pokaz slajdów ze swojej życiowej wyprawy, zdjęcia cudowne (większość, zdecydowaną większość można obejrzeć na naszej stronie, sory nie wszystkie, no i niema opowieści bohaterki, a ta była jeszcze lepsza niż zdjęcia) ale dla tych co nie byli, dla tych co byli a chcą jeszcze raz z muzyczką w tle zapraszam do obejrzenia tutaj

piątek, 4 listopada 2022

Zdjęcia Zosi z Ameryki Południowej

 Pokaz slajdów Zosi z wyprawy po Ameryce Południowej odbędzie się 15 listopada (wtorek) o godz. 18,00 w pałacyku w Brwinowie, placówce Ośrodka Kultury Okej Brwinów ul. Pałacowa 1


Rezerwujcie już wolne na ten wtorkowy wieczór, będzie co oglądać i posłuchać jak to Zosia podróżowała. Zapraszam w imieniu Zosi, nie może nas tam zabraknąć, do zobaczenia.

wtorek, 18 października 2022

Pocztówka z Andaluzji

Grażka, Krzysiek i ja uczestniczyliśmy w wycieczce do Andaluzji (w Hiszpanii) z Vagabundusem, chcielibyśmy się podzielić  naszymi wrażeniami krótkim filmikiem, aby obejrzeć kliknij tutaj


A w Galerii zdjęć już potężna dawka zdjęć, te w filmiku to tylko fragment moich zdjęć i Grażyny.

niedziela, 16 października 2022

Na zakończenie sezonu kolejką WKD

 No tak nie do końca kolejką, do kolejki, do muzeum kolejki WKD w Grodzisku dojechaliśmy rowerami, i to na okrągło. A było co podziwiać, i kustosz muzeum rewelacyjny, a i wśród kolejek rowery się trafiły. Tak blisko, a jednak coś nowego. 

I tradycyjna uroczystość zakończenia, tym razem u mnie. Burmistrz niestety zachorzał i puchary oraz medale wręczał sekretarz Miasta Milanówka i kierownik d/s sportu przy MCK. Puchar najaktywniejszej rowerzystki STR po raz trzeci zdobyła Marzena, najaktywniejszym rowerzystom został Krzysiek, puchar zdobyła również rodzina Basi, jako rodzina najbardziej aktywna i tradycyjnie dwudziestka medalistów (może trochę więcej). A po części oficjalnej biesiada, trochę się zeszło, a że sezon po pandemii aktywny to i zakończenie musiało potrwać, trwało długo i się działo. 

a w galerii więcej zdjęć, zapraszam, obrazy cenniejsze niż słowa. Na razie trochę, z czasem będzie więcej....


czwartek, 13 października 2022

Krew dla Krzyśka

30 października Krzyśka czeka poważna operacja, aby móc odzyskać siły i dalej z nami kręcić potrzebna będzie krew. Kto może niech się zgłasza !   Oddając dowolną ilość krwi w dowolnym punkcie należy zaznaczyć, że to krew dla Krzysztofa Kornackiego do operacji w szpitalu MSWiA w Warszawie.

Bomba w górę - STR na Służewcu

 


W niedzielę ruszyliśmy na wyścigi konne. Malowniczą trasą poprowadził Michał. Pomimo dnia wyścigowego, wjechaliśmy bez problemu na teren zamknięty dla publiczności i zobaczyliśmy zabudowania stajni, tory treningowe, kółka do kłusa, karuzele do stępowania i konie wracające po startach na zasłużoną miarkę meszu. Ten przepiękny obiekt oddano do użytku przed wojną w czerwcu 1939 roku. Posiada nawet własny szpital dla koni, magazyny na siano oraz silosy na owies. Potem przejechaliśmy na główny tor wyścigowy (w żargonie wyścigowym "zielony"), gdzie obejrzeliśmy 2 gonitwy. Jedną dla koni arabskich, drugą dla 2-u letnich koni pełnej krwi angielskiej. Padok, prezentacja koni, dżokeje w barwnych kamzołach, galop próbny, wejście do strat-maszyny i wyścig. Cóż jest piękniejszego niż widok konia w galopie? Finiszowały tuż przed naszymi oczami. Hazard nie ma zbyt wielu zwolenników, więc w dni bez prestiżowych gonitw publiczności jest niewiele. Jednak tych prawdziwych graczy, którzy z wiarą obstawiają z zakładach triple i porządki, licząc za każdym razem na WIELKĄ WYGRANĄ spotkać można zawsze. I tu mojej wiedzy nie wystarczyło, ale Zbyszek nie odpuścił i "zasięgnął języka" u stałych bywalców. "Daj pan typa" się sprawdziło, Zbyszek już wie, że czy chce postawić 500 czy 1000 złotych, to za każdym razem taktyka jest inna. Po roku do dwóch regularnej gry i zdobywania doświadczeń, może oczekiwać pierwszych sukcesów finansowych... W drodze powrotnej wyszło słońce. Wykręciliśmy 71 km.  

Agnieszka

poniedziałek, 10 października 2022

Zakończenie sezonu rowerowego 2022

 


15 października (sobota) - start pod MCK godz. 10,15 - krótka wycieczka, oczywiście niespodzianka. Uroczystość zakończenia u mnie, Milanówek P.Skargi 8b godz.13,00. Mile widziany własny koszyczek, ognisko z kiełbaskami i  napoje zapewnione. Dla najaktywniejszych tradycyjnie puchary i medale, mam nadzieję nie zabraknie też dobrej zabawy, zabrać ze sobą dobry humor i wspomnienia. Zapraszam.


niedziela, 9 października 2022

Jesienna rybka

 Niedzielny poranek nie napawał optymizmem. Ponuro, szaro i z widokiem na deszcz, ale nic to jedziemy, chociaż nie do Warszawy, jak to było planowane pierwotnie. Zamiast muzeum sportu wybraliśmy mocno uproszczoną wersję kulinarnych rewolucji Halinki i pokręciliśmy na rybkę do baru Karpik koło Nadarzyna.


I tym razem poprowadził Michał Blue Arrow (Szef z małżonką dalej w słonecznej Andaluzji i być może już delektowali się lokalnymi frutti di mare). Spod MCK ruszyła 10-siątka w tym Zosia K. - Zorro (patrz zdjęcia). Na trasie dołączyła jeszcze trójka. Pojechaliśmy na okrągło z krótkim postojem w Młochowie, żeby trochę kilometrów stuknęło zwłaszcza, że pogoda jakby się poprawiła. W parku w Młochowie kawa i herbata, niestety z food trucka, ale jak się nie ma tego co się lubi (palnik turystyczny, butelka z wodą i kawa oraz herbata robione tradycyjnie na świeżym powietrzu) to się lubi co się ma. Karpik nawiedziliśmy kolejny raz i w Karpiku jak to w Karpiku, każdy jak chciał, to coś dla siebie znalazł, ryb się naoglądał i tych w akwarium i tych na ścianach i tych na talerzu. Pojedliśmy, popiliśmy, przelotny deszcz pod dachem przeczekaliśmy i pojechaliśmy. Zapewne za jakiś czas znowu tu wpadniemy...., a ponieważ mimo jazdy na okrągło był jakiś taki niedosyt kilometrów to wpadliśmy na koniec na ciastko do cukierni w Milanówku (lody już zamknęli) i tak się skończyła ta przed ostatnia niedzielna wycieczka.     

Marek (STR press, photo) i tradycyjnie do galerii.


Biker Pub na rockowo

 Jak część wie, a pozostali właśnie się dowiedzą rowerzyści STR to również melomani, czyli jak kiedyś już pisałem ci co lubią melony. Były wyjazdy na muzyczne śniadania na trawie, koncert orkiestry społecznej i niezapomniany koncert o brzasku. Dalej podtrzymujemy te rowerowo muzyczne klimaty. Szef z małżonką pojechali do Andaluzji, żeby przy winku w oryginale posłuchać flamenco, kastanietów i takich tam, a my w pierwszą jesienną niedzielę udaliśmy się do Biker Pubu na skraju Puszczy Kampinoskiej na rockowe powitanie jesieni.


W Biker Pubie już bywaliśmy i chętnie tam wracamy bo to klimatyczne miejsce z pomysłem dla rowerzystów i nie tylko. Michał Blue Arrow pewnie poprowadził, jak zwykle sporą grupę tych co co niedziela od kanapy wolą wąskie siodło od rowera, trasą lekką miłą i przyjemną. A na miejscu pełen relaks. STR-owi znawcy muzyki ocenili, że Lewandowski fajnie grał i śpiewał różne rockowe kawałki. Widać, że ludzie z nazwiskiem Lewandowski są utalentowani - jedni np. kopią drudzy śpiewają. Posłuchaliśmy, poklaskaliśmy, pojedliśmy, popiliśmy (w wysokich szklankach była herbata), pogrzaliśmy się w słoneczku jak te koty z musicalu Andrew Lloyd Webbera. Krzysztof tak kontemplował muzykę z zamkniętymi oczami, że chyba przyciął komara. Wszystko co dobre szybko się jednak kończy. Do końca koncertu nie doczekaliśmy, trzeba było wracać. Kierownik wycieczki zarządził powrót. Jeszcze tylko wspólna tradycyjna fotografia uczestników wycieczki, tym razem przed bramą pubu i ruszyliśmy w drogę powrotną. Była to kolejna rowerowa udana niedziela z muzycznym leitmotivem w tle w pięknych okolicznościach jesiennej pogody.

Marek (STR press, photo) zapraszam do galeri zdjęć.

czwartek, 15 września 2022

Końcówka sezonu bez prezesa (korekta)

 Sory, tak wyszło, wybieram się na wyprawę rowerową do Andaluzji z Vagabundusem, ale STR działa, a ja wrócę, obiecuję, cztery niedziele wytrzymacie, a wycieczki będą zacne.

18 września - nareszcie wolna niedziela, bez rowera

25 września - Rockowe powitanie jesieni


Biker Pub Mariew zaprasza na rockowy show Roberta Lewandowskiego (nie mylić z tym od piłki kopanej)), to gitarzysta, pieśniarz, nauczyciel muzyki, gra i śpiewa utwory Nalepy, Klenczona, Niemena, Rolling Stonsów, Beatlesów, King Crimson czy Jethro Tull, dla rowerzystów gra już od 13,00. Wstęp wolny. Trasę znacie (byliśmy już tam dwa razy), ale Michał obiecał, że poprowadzi. Dystans ok 70 km. Start pod MCK godz. 10,15. 

2 października - Wycieczka z Michałem - Muzeum Sportu i Turystyki - Warszawa


Wycieczka z Michałem do Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Rowery też tam będą i wyczynowe i turystyczne. Start pod MCK godz. 10,15. Przez Warszawę jakoś się przemknie, już Michał pomyśli. Dystans ok 70 km w obie strony. Wstęp do Muzeum  bilet normalny 16 zł, ulgowy 12 zł. 


9 października - Wyścigi konne - Służewiec

Wycieczka Agnieszki - Służewiec - wyścigi konne, warto zobaczyć, może zbić fortunę, może tylko obejrzeć z ciekawości (postaw na Karino). Agnieszka kiedyś była wygodna, koń ja nosił, teraz musi pedałować, ale pokręci z nami na "stare śmiecie", coś opowie, pokaże. Bomba w górę. Start pod MCK godz. 10,15 (dystans ok 65 km, bilet wstępu na wyścigi 12 zł, ulgowy 7)


15 października (sobota) już będę, - Zakończenie sezonu

Imprezka u mnie,  wycieczka niespodzianka, jak zwykle, i start pod MCK godz,10,15




wtorek, 13 września 2022

Powrót na szarlotkę


 Polubiliśmy tą formę zabawy rowerowej, rajd na orientację i zawitaliśmy ponownie do Mszczonowa. Ale kiedyś było więcej zabawy; zagadki, sugerowane trasy, naklejki, spotkania w punkcie itp. Teraz Punkt GPS, kolejny i tak w kółko, ale szarlotka była i bardzo dobra. Na główno dowodzącego naszą grupą wybraliśmy Michała, i się spisał odnaleźliśmy wszystko, choć z dwójką był kłopot. Ogólnie trasa dość ciekawa, zwłaszcza ta do drugiego punktu, gdzie przejeżdżaliśmy, może przechodziliśmy przez rezerwat Skulski Las.

Można by pewnie inaczej, ale to bajeczne miejsce pozostanie w pamięci, warto było, choć  przez to ledwo zdążyliśmy na zakończenie, ale udało się, zdążyliśmy i na kiełbaskę i do tego zgarnęliśmy pięć nagród (w tym Michał, należało się). Planowana trasa rajdu w pogoni za szarlotką 40 km, nam wyszło trochę więcej, plus dojazd, plus powrót, przekroczyliśmy setkę. Trochę padało, tym razem pogoda zawiodła, no cóż, z tą niema dyskusji, ważne, że pogoda ducha była. A reszta na obrazkach, w galeri zdjęć, zapraszam.

wtorek, 6 września 2022

Sochowa Zagroda

 

Prywatne Muzeum Ludowe w Sierzchowach za Rawą Mazowiecką warto zobaczyć. Zaadoptowana stodoła, która pełni rolę placówki muzealnej pęka w szwach od kolekcji jakiej zgromadził właściciel. Na ludowo, owszem, ale i normalne życie z nie tak dalekiej historii i przedmioty powoli już zapominane. A i trasa do Sierzchowów inna niż w naszej najbliższej okolicy, może nie górki, ale zmarszczki terenowe urozmaicają krajobraz, podziwialiśmy. W Rawie spotkaliśmy Paska Chryzostoma, który plecie na okrągło ni pies ni wydra, ale być poetą, być poetą, trzeba być sobą.
Pasek to absolwent rawskiego collegium, a czy jego poezję brać na serio, spróbujcie poczytać. Wracając do Sochowej Zagrody, to nie tylko placówka pokazowa. Tu tętni życie, brzmi na ludowo. W soboty od maja do końca września na dechach przed stodołą są ludowe potańcówki, z przygrywającymi kapelami, i do obertasa aż nóżka podskakiwała jak opowiadał gospodarz, może warto wpaść na taką potańcówkę w przyszłym roku, myślę o tym. Tym czasem nóżką trzeba było pokręcić z powrotem, A się nakręciło - 90 km. 

A zdjęcia już powoli w Galerii, na żywo było ciekawiej, tak krawiec kraje jak mu materiału staje, tak fotograf cyka jak mu obrazu styka. 

Poczówka imieninowa 24

 


wtorek, 30 sierpnia 2022

ogłoszenie

Nr telefonu do Michała Brytana 784 029 640 już nieaktulany, na miłą pogawędkę  z wiceprezesem dzwonić pod 663 496 884 (zmienić w kontaktach)

Dwie zapowiedzi - Sochowa Zagroda 04.09.22 W pogonii za szarlotką 11.09.22

 


Sochowa Zagroda to prywatne Muzeum Ludowe we wsi Sierzchowy za Rawą Mazowiecką.  Jedziemy w najbliższą niedzielę 4 września. Trasa; Skierniewice - Rawa Mazowiecka - Sierzchowy 40 km. Powrót do Skierniewic inną trasą też 40 km. Całkowity dystans 80 km. Wyjazd pociągiem z Milanówka do Skierniewic godz. 9,06. 



11 września
Termy Mszczonów wznawiają dobrze nam znaną imprezę rowerową W pogoni za szarlotką. Rajd na orientację w grupach. Zapisy do 8 września. Należy wysłać kartę zgłoszeniową do organizatora dopisując na górze karty STR Milanówek (aby nas zakwalifikowano do jednej grupy).  Szczegóły rajdu, regulamin i karta zgłoszeniowa do pobrania tutaj . Nie zwlekać ilość miejsc ograniczona do 200. Szczegóły wyjazdu z Milanówka po zapisach. Kto się już zgłosił, proszę dać znać sms-em

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Obiad w Puszczy Bolimowskiej

 A konkretnie w Gajówce Prochowy Młynek w Bartnikach k/ Radziwiłowa. Specjalnie zamówiony, serwowany przez właścicieli Gajówki. Obiadek bardzo dobry a i samo miejsce w środku lasu bardzo urocze, 66 km od Warszawy, 522 km od Berlina, 1762 od Rzymu. 


Trasa dość urozmaicona, i asfaltem i przez las. Po drodze nowy mural w Grodzisku, słynny topór w Wiskitkach. Pogoda dopisała, obyło się bez burzy. Nastukało 83 km i do grona czerwonych koszulek dołączył Witek. Gratulacje. Zdjęcia już w Galerii. 



poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Wyszogród 130

 


To była najdłuższa wycieczka w tym sezonie do Wyszogrodu i z powrotem, równe 130 km. I tempo nie byle jakie, przeważnie powyżej 25 km. Muzeum Wisły takie sobie, ale obejrzeliśmy, kawka nad Wisłą przy muzealnej łodzi porzuconej nad brzegiem, zabawa fotograficzna z wyszogrodzkimi literkami. I trasa bardzo fajna, puściutka, asfalcik, no przed Wyszogrodem trochę wałem nad Bzurą. W połowie dołączył rowerzysta z Sochaczewa - Krzysiek, obeznany w tym terenie. Dzięki. Pogoda dopisała, nóżka się kręciła, poty się lały, że nawet o sikundowych przerwach zapominano. Grupa nie duża, 13 osób to się pokręciło. Zdjęcia już w Galeri zapraszam.



piątek, 19 sierpnia 2022

Dąbrówno - sierpniowy weekend na Mazurach

 Się działo, i chętnych nie brakowało. To chyba największy pod względem liczebności wyjazd STR;  od nas 30, 4 Agrykola i dwie Vagabundus. Baza w Dąbrównie nad jeziorem, niespełna 25 km od Działdowa, gdzie bez problemów można dostać się pociągiem (problem peron 9 Warsz Zach, ale to najmniej istotne)


I tak zwiedziliśmy zamek w Działdowie, tak na początek. Następnie nad jeziorkiem w Dąbrównie zakwaterowanie, większość pod namiotami, ale i w okolicznych domkach też. Wieczorem potańcówka. Drugiego dnia atrakcja wyjazdu Wioska Garncarska pod Nidzicą, w Kamionce, tam lepiliśmy z gliny, malowaliśmy na szkle, wytwarzaliśmy woskowe świece i zdobiliśmy kubki ceramiczne, do tego obiadek, miejsce niezwykle atrakcyjne. Wieczorem na campingu koncert, dla mnie bomba. Alleluja, alleleuja... Na koniec w dzień odjazdu grunwaldzkie pola. Tyle razy byłem na grunwaldzkim polu bitwy, ale nigdy nie zwiedzałem go z przewodnikiem. Warto było, choć długo. Czas był tak wypełniony, że do Działdowa wróciliśmy na 10 minut przed odjazdem pociągu. I jakież tu zdjęcia wybrać to tej relacji, na chybił trafił, na całość zapraszam do galerii. 

A na wybrane ... może za chwilę, może jutro...już jest tutaj

środa, 17 sierpnia 2022

Dwie zapowiedzi - Wyszogród 21.08 - Gajówka Prochowy Młynek 28.08

 

21 sierpnia (niedziela) - Wyszogród - Muzeum Wisły Środkowej i Ziemi Wyszogrodzkiej (bilet wstępu normalny- 5 zł, ulgowy - 3 zł)

Start MCK Milanówek godz. 9,15 trasa; Milanówek - Żuków - Radonice - Boża Wola - Seroki - Paprotnia - Stare Paski - Szczytno - Strzyżew - Strojec - Brochów - Witkowice - Kamion - Wyszogród (60 km). Powrót; Wyszogród - Brochów - Sochaczew - Ignacówka - Kazimierów - Elżbietów - Regów - Gole - Karolina - Chlebnia - Milanówek. Dystans całkowity ok.120 km (możliwość powrotu z Sochaczewa pociągiem do Błonia lub dalej w kierunku Warszawy)

______________________________________________________________

28 sierpnia (niedziela) - Gajówka Prochowy Młynek (ogłaszam wcześniej gdyż wycieczka wymaga wcześniejszych zapisów i opłaty)

Do zwiedzenia Gajówka w Bartnikach koło Radziwiłłowa, gdzie można zapoznać się z leśnym życiem, śpiewem ptaków, kiszeniem kapusty i ogórków, takie warsztaty oferuje gajówka, a dla nas wszystko w jednym, z czym nas zapozna gospodarz, do tego obiad z dwóch dań, zupa pomidorowa, dwa rodzaje mięsa, kartofle, kapucha, kawa, herbata, napoje i deser niespodzianka. Wstęp 55 zł z obiadem. Do 22.08 zobowiązałem się podać ilość osób chętnych. Proszę więc o zgłoszenia i wpłaty do 21 sierpnia. Zapisani w dziale informacje. 

Start MCK Milanówek godz. 10,15. Trasa; Milanówek - Grodzisk - Kraśnicza Wola - Kopiska - Holendry Baranowskie - Morgi - Miedniewice - Popielarnia - Gajówka Prochowy Młynek (pobyt w Gajówce ok.2 godz). Powrót; Franciszków - Jesionka - Żyrardów - Międzyborów - Jaktorów - Grodzisk - Milanówek. Dystans całkowity ok 70km.

PS. Minimalna ilość osób, aby zgłosić grupę 20 szt.


środa, 10 sierpnia 2022

Nad Świdrem i Mienią

Odwróciłem kolejność w tytule, choć pierwsza była Mienia, ale większy hardcore w tym roku dział się wokół Świdra. Ruszyliśmy nad brzegi tych rzek powtórnie, aby podnieść trochę adrenaliny na rowerze, a Mienia parę lat temu dała nam popalić. W tym roku Mienia to pikuś (zwłaszcza, że nieco skrócona), w porównaniu z niebieskim, pieszym szlakiem wzdłuż Świdra, którego poprzednio nie zaliczyliśmy. Tu naprawdę się działo. Mosty, mosteczki, powalone drzewa, korzenie, zjazdy, podjazdy, dzikie chaszcze i w pewnym momencie przede mną przystanęły dwie młode sarenki i patrzą z politowaniem, co za ... (nie usłyszałem) porusza się w tym terenie rowerem. Ale się dało, no trzeba było zejść, poprowadzić, przeciągnąć pod drzewem, czy przenieść nad powalonym. Wrażenia i piękne widoki pozostały. 

 Między Mienią a Świdrem przewidziane było kąpielisko, zwłaszcza z myślą o najbardziej spragnionych wody w STR, ci jednak odpuścili, szok!. Ale większość grupy skorzystała, wypoczęła, wypiła kawkę i ruszyła dalej. 



Zapraszam do galeri zdjęć.

poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Dąbrówno 13-15 sierpnia

 


Wyjazd 13.08.22 (sobota) z Milanówka pociąg 7,10 - Warszawa Zachodnia 7,48 - z Warszawy Zachodniej wyjazd do Działdowa 8,28 (peron 9), plan dojścia na peron 9 tutaj. Przyjazd do Działdowa 10,41

W Działdowie zwiedzamy zamek krzyżacki (bilet bezpłatny) ok. 13,00 wyjazd rowerami do Dąbrówna trasa 35 km, zakwaterowanie, obiad, plaża, wieczorem zabawa taneczna na dechach na campingu.

14.08.22 wyjazd 8,30 do Wioski Garncarskiej w Kamionce pod Nidzicą trasa ok. 35 km. Od godz.11,30 we wiosce warsztaty: lepienie z gliny, zdobienie ceramiki, malowanie na szkle, wyrób świec woskowych - koszt warsztatu 29 zł. Obok wioski do zwiedzenia jeszcze Rajski Ogród - wstęp 15 zł. Po warsztatach i zwiedzeniu ogrodu obiad w Gospodzie "Ptasie radio" w wiosce. Powrót inną trasą ok. 35 km. Wieczorem zabawa na campingu. 

15.08.22 wykwaterowanie, wyjazd 9,30 na Grunwald ok,12 km (ok 2 godziny na polach grunwaldzkich) powrót do Działdowa ok.35 km, w Działdowie obiad i powrót pociągiem 17,33 przyjazd do Warszawy Zachodniej 19,20.